UFO 28 - 29 01 2016 r. Weekend

Osły napisał:

REALISTA napisał:

"obecnie poziom militaryzacji jest za niski na jakas wieksza wojne."  

jakas mala wojna na moje S to by sie przydala
moga nie toczyc - wystarczy zeby wypowiedezieli
a  jak pozamykam to moga  zawrzeć rozejm

Graj zawsze z trendem + dopuszczona Antytrendówka

To życzenie wojny nie będzie Ci potrzebne.

Wojna to straty, nieszczęście i często śmierć.

Nie można być aż takim materialistą.

"Buduj na skale".
"Pieniądze zdobyte na krzywdzie i nieszczęściu innych obracają się w co?

Brutalna Prawda na weekend.




No i test się odbył w bardzo newralgicznym miejscu.
Odskoczyli wielką białą świecą i teraz przestraszeni nie wiedzą co dalej.

Według moich bazgrołów powinni sięgnąć około 2150-60.

Przecież
KARNAWAŁ TRWA.
BP

Z Warszawy do Krakowa i Gdańska w 15 minut! Do Grecji i Moskwy – w godzinę - za 20 $

Obliczono nawet ile powinien kosztować żeton na takie metro, żeby inwestycja przyniosła zysk. Koszt przejazdu to 20 USD. Cena ma być niezależna od tego jak daleko się jedzie – tak jak w obecnym metrze. Przy takiej cenie inwestycja ma się zwrócić po 20 latach.

Docelowo Supermetro ma opasać sobą cały świat. W jego pierwszym wariancie, który opublikowano jeszcze w 2008 r., z Warszawy ma wychodzić pięć linii. Pierwsza – na Mińsk, Moskwę i Petersburg.

Druga – na Gdańsk i Helsinki, z odgałęzieniem na Poznań i Kraków. Trzecia – na Ukrainę, przez Morze Czarne do Turcji, Grecji, południowych Włoch i dalej na Zachód, aż do Ameryki Południowej. Czwarta – na Bukareszt, Bałkany, Grecję, Izrael i Bliski Wschód – aż do Indii. Piąta – przez środkową Rosję – do państw Kaukazu i dalej również do Indii.

http://reporters.pl/5083/z-warszawy-do-krakowa-i-gdanska-w-15-minut-do-grecji-i-moskwy-w-godzine-foto/

Niemiecka „kultura polityczna” w działaniu.

W programie publicystycznym niemieckiej telewizji państwowej ARD publicysta i redaktor lewicowego tygodnika „Die Zeit” oświadczył, że sposobem na „zakończenie katastrofy” jaką jest prezydentura Donalda Trumpa mogłoby stać się „morderstwo w Białym Domu”.

http://reporters.pl/5136/niemcy-znany-publicysta-wzywa-w-panstwowej-tv-do-mordu-na-trumpie-wideo/

To pierwsze skutki wprowadzenia przez prezydenta Donalda Trumpa w piątek 3-miesięcznego zakazu przyjmowania jakichkolwiek imigrantów z 7-miu krajów islamskich: Iraku, Syrii, Iranu, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu.

Obejmuje on także posiadaczy Zielonych Kart, osoby mające już pozwolenie na pobyt w USA lub amerykańską wizę, które w chwili wydania zakazu przebywały akurat poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Wyjątek stanowią ci, których przyjazdu wymaga – jak to określono – interes narodowy USA, czyli zapewne bardzo nieliczni.

http://reporters.pl/5153/pierwsze-skutki-zakazu-trumpa-imigranci-zawracani-z-drogi-do-usa/

a niby prawo nie dziala wstecz i jakies tam prawa nabyte trzeba  szanowac i dotrzymywac

u nas prawo pedofila Trynkiewicza dotrzymano
w Norwegii Brevik tez ma niezbywalne prawa

A miało być tak pięknie. Dekret Władimira Putina z lipca 2015 r. o rezygnacji z używania systemów operacyjnych Microsoft i Apple i zastąpienia ich rodzimą rosyjską produkcją wywołał entuzjazm rosyjskich „patriotów”. Zakończyło się wielką klapą.

Tak więc Rosja – chcąc nie chcąc – będzie musiała przeprosić się z Microsoft i Apple, pomimo że służby specjalne Kremla podejrzewają, iż w systemach tych instalowane jest amerykańskie oprogramowanie pozwalające szpiegować rosyjską administrację.

http://reporters.pl/3222/totalna-kompromitacja-komputerowcow-putina-megaloman-z-kremla-bolesnie-ukarany/

http://reporters.pl/5039/stan-wojenny-w-szwecji-gangi-przejely-miasto/


http://reporters.pl/5033/nowa-wojna-religijna-na-ukrainie-szokujace-fakty-w-radzie-europy/


http://reporters.pl/4662/skandal-we-francji-peugeot-zamyka-fabryke-z-powodu-nadmiernych-modlow-do-allaha/

Alimenciarz i kłamca ma 66 procent poparcia w Kod , z kim przystajesz takim się stajesz :-)

Jak się patrzę na ten procent to widzę że pewna grupa wybrała swego reprezentanta o podobnych cechach do matactw i krętactwa

"Wniosek o sporządzenie zeznania składany byłby wyłącznie elektronicznie za pośrednictwem portalu podatkowego lub banków. Rozliczenia podatku dochodowego za dany rok podatkowy - na podstawie złożonego wniosku oraz informacji o dochodach od płatnika lub organu rentowego - dokonywałby za podatnika urząd skarbowy. Tak przygotowane zeznanie udostępniane byłoby podatnikowi w systemie teleinformatycznym do akceptacji lub odrzucenia" - napisano.

https://www.fronda.pl/a/polska-w-remoncie-rzad-szykuje-zmiany-w-podatkach,86370.html

dobra zmiana

tvp info
studio Polska

https://www.youtube.com/watch?v=gyVujrAvkdA

Nie będziemy się widzę kłócić o jakieś tam drobniaki.

500 baniek /na głowę/ w te czy we wte.

Drobiazg.

Przy okazji składam powinszowania Panu Zabłockiemu i jeszcze kilku innym właścicielom firm brokerskich czy gdzie tam stale zasilacie.

Dachy pokryte złotem.

Tiaaaa.....

Czekam aż coś knur SZUMILEWICZ powie

REALISTA napisał:

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

kaczor napisał:

delphia napisał:

kaczor pisał ostatnio o deficycie w handlu zagranicznym USA. Rzuciłem okiem na szczegóły i kilka wniosków:

USA ma deficyt w handlu ze swoimi pięcioma najważniejszymi partnerami handlowymi tj w kolejności Kanadą, Chinami, Meksykiem, Japonią i Niemcami przy czym pierwsza trójka odpowiada za prawie 70% całej wymiany. Uwzględniając wielkość deficytu w nominale czołowa 5 wygląda tak:
Chiny - 367 mld USD
Niemcy - 75 mld USD
Japonia - 68 mld USD
Meksyk - 60 mld USD
Kanada - 15 mld

czyli wymiana z sąsiadami jest w miarę zbilansowana.Co ciekawe deficyt wynika głównie z importu ropy naftowej z Kanady i Meksyku.  

Problemem dla USA jest wymiana z Chinami i krajami UE (łącznie 134 mld USD deficytu).
To oczywiście oznacza iż biorąc pod uwagę politykę Trumpa to właśnie Chiny i UE znajdą się pod największą presją.
W przypadku wymiany z Chinami duża część tego deficytu jest i tak konsumowana przez amerykańskie firmy które wysyłają podzespoły a importują gotowe produkty.

A zatem niepokoje Niemiec są jak najbardziej uzasadnione. Tym bardziej że z GB mają 50 mld nadwyżki a twardy Brexit uderzy najbardziej w nich. A pośrednio w nas bo jesteśmy gospodarczo uzależnieni od Niemiec. To była zresztą cena za nasze członkostwo w UE. Biorąc pod uwagę iż układ sił na świecie może się zmienić trzeba wykorzystać sytuację do wytargowania lepszej pozycji relacji z Niemcami. Wygląda na to że Niemcy zdają sobie z tego sprawę i najbliższa wizyta Merkel może przynieść jakieś niespodzianki.

O tym samym pisalem, ALe ty zakladasz ze Trump postepuje racjonalnie.
W kampanii nie bylo mowy o wojnie handlowej z Europa/Spoleczenstwo amerykanskie nei jest nastawione antyeuropejsko, problemem dla ludzi sa zoltki z Chin i latynosi z Meksyku, Trump nie zbije zadnego kapitalu na wojnie handlowej z UE (bo z samymi Niemcami sie nie da ze wzgledu na wspolny rynek,przeciez niemieckie produkty moga plynac z portu w Gdyni).
Amerykanskie firmy maja gigantyczne interesy w UE, wystarczyloby zeby KE zaczela troche bardzoej krzywo patrzec na praktyki google,amazona,facebooka etc.

Zreszta Niemcy eksportuje rzeczy drogie i technologicznie zaawansowane, nei mozna tu mowic o dumpingu placowym (place w Niemczech sa jzu chyba wyzsze nzi w USA)

a moim zdaniem narody kulturowo zbliżone powinny współpracowac. Niech to będzie obóz judeo-chrześcijański a jak ktos nie lubi takiej nazwy, to niech to będzie obóz euro-atlantycki. USA-UE-Izrael. Religijnie i kulturowo i chrześcijaństwo i judaizm sie ewoluował , dojrzał.Choroby wieku dziecięcego ma za sobą a  taki Islam zatrzymał się w IX wieku. Taka wspópraca jest potrzebna, bo jest dużo zagrożeń ( Rosja, Chiny). Mozemy se na UFO robić jaja z OR, ale ono się zbliża i to nie tylko ja to widze i czuję .

Michaił Gorbaczow w "Time": Świat szykuje się na wojnę
http://www.rp.pl/Polityka/170128981-Michail-Gorbaczow-w-Time-Swiat-szykuje-sie-na-wojne.html#ap-1

zresztą nie jest jedyny polityk starej daty, który widzi zagrożenia. Nie pamiętam który to polityk dużego kalibru po podpisaniu Traktatu Wersalskiego po I wojnie powiedział, że ten traktat to wstęp do II wojny.  Wtedy też wszyscy mysleli, że coś takiego jak I WŚ się nie może powtórzyć. Mineło 20 lat i... a teraz takich zagrożeń jest więcej niż wtedy.

Nie za bardzo widze powody do takiej wojny.
I i II wojna siwatowa wynikala z konfliktow interesow panstw europejskich oraz Japonii i USA, obecnie poziom militaryzacji jest za niski na jakas wieksza wojne.
Nawet Rosja nie za bardzo ma powody do ataku na Europe, przeciez sprzedaje tutaj gaz.

Nie widac po prostu potencjalu na wiekszy konflikt.

Ewentualnie jakies tam wojny typu Pakistan-Indie albo Chiny-Wietnam bo oni maja faktyczne konflikty interesow.

A gorbaczow tak gada bo cale zycie go uczyli ze ZSRR czeka wojna z zachodem i na starosc mu to wylazi ze lba, ale tamte czasy juz minely.
Zreszta Rosja to tylko cien ZSRR

"obecnie poziom militaryzacji jest za niski na jakas wieksza wojne."

To sobie zobacz jakie byly armie gotowe do mobilizacji przed I i II wojna swiatowa a jakie sa teraz?
Zwiazek z I i II wojna swiatowa moze widziec tylko ktos kto nie ma pojecia jak wtedy bylo, czyli idealny kandydat w twojej postaci
Teraz wiekszos panst na swiecie wydaje mniej niz 2% PKB na zbrojenia (w Europie jeszcze mniej) Rosja tez znacznie zwolnila.

Za to Hitler wydal przed II wojna 90 miliardow marek na zbrojenia

Osły napisał:

kaczor napisał:

A jak Trump rozjebie NATO to docelowo takie kraje jak Niemcy,Turcja a moze i POlska docelowo sprawia sobie bron jadrowa co spowoduje znaczne oslabienie wplywow USA w Europie

a dlaczego ma rozjebac ?? czy to jest w interesie USA ?
Trump postepuje racjonalnie i dba o interesy USA i to jest normalne
straszysz Trumpem bo czarne macice i pedaly sa niezadowolone ?
zablokowal wjazd muzulmjanom do USa - czy to jest zle albo glupuie ??
wpuszczac kogos do domu kto zagraza domownikom to glupie ?
głupio bylo dotad ze pojebane lewactwo w imie  jakichś durnych zasad  łby pod maczety muslimom pchali
i zeby to tytlko swoje glupie łby ale to mialo dotyczyc wszystkich    

BRAWO TRUMP - wypełniaj zobowiazania przedwyborcze
w tym zniesienie wiz dla Polaków ( tylko pamietaj zeby Kaczora do USA nie wpuścić )

Osly za duzo ze swiniami przebywasz i brakuej ci kultury, ja trumpa nie krytykuje tylko rozwazam scenariusze.
A ty jak Blaszczak w Uchu Prezesa, od razu sie rzucasz usluznie do obrony nawet jesli nie potrzeba

Jak lewactwo szczuje na polskę, ja pier**lę

kaczor napisał:

Osły napisał:

kaczor napisał:

A jak Trump rozjebie NATO to docelowo takie kraje jak Niemcy,Turcja a moze i POlska docelowo sprawia sobie bron jadrowa co spowoduje znaczne oslabienie wplywow USA w Europie

a dlaczego ma rozjebac ?? czy to jest w interesie USA ?
Trump postepuje racjonalnie i dba o interesy USA i to jest normalne
straszysz Trumpem bo czarne macice i pedaly sa niezadowolone ?
zablokowal wjazd muzulmjanom do USa - czy to jest zle albo glupuie ??
wpuszczac kogos do domu kto zagraza domownikom to glupie ?
głupio bylo dotad ze pojebane lewactwo w imie  jakichś durnych zasad  łby pod maczety muslimom pchali
i zeby to tytlko swoje glupie łby ale to mialo dotyczyc wszystkich    

BRAWO TRUMP - wypełniaj zobowiazania przedwyborcze
w tym zniesienie wiz dla Polaków ( tylko pamietaj zeby Kaczora do USA nie wpuścić )

Osly za duzo ze swiniami przebywasz i brakuej ci kultury, ja trumpa nie krytykuje tylko rozwazam scenariusze.
A ty jak Blaszczak w Uchu Prezesa, od razu sie rzucasz usluznie do obrony nawet jesli nie potrzeba

Osły musisz podszkolić angielski, żeby dostać ta wize do USA, znajomość ruskiego i sympatia do Łukaszenki i Putina nie wystarcza
http://www.sadistic.pl/tag/ch%C5%82opaki%20do%20wzi%C4%99cia

BP napisał:

dziadek napisał:

Postawiłem duże (jak na mnie) pieniądze na S&P (S) w tym przekonaniu że poziom 2300 jest nie do przejścia! I będzie: albo zysk, albo w pysk, albo starosta albo kapucyn!
W razie bankruta zrobię sobie chwilę przerwy żeby przemyśleć i zdecydować co dalej
Dawno temu postanowiłem zdecydowanie że nie dopłacę do depo a bankrut równa się odejście z rynków!
Teraz się lekko waham,trochę żal  

Mam nadzieję że Brutalna Prawda znajdzie czas by zająć się forum na czas ,mojego urlopku! Pozdrawiam  dziadek ręką własną!

Wchodzenie w S na takim rynku to, moim zdaniem, ... odważna decyzja.
Wybicie z konsolidacji luką zwykle oznacza kontynuację poprzedniego (wzrostowego) trendu,
a sama luka może się okazać startowa.
Zakres wybicia nie jest zbyt wielki, bo ok. 30 pkt, ale to minimum.

Nie chcę się mądrzyć, ale chyba lepiej mniej zarobić niż wziąć urlop z powodu bankruta.
A o S można zacząć myśleć po zamknięciu luki.

Pozdrawiam

Hej, nic nowego nie powiem, więc będzie to tylko przypomnienie. W trendzie wzrostowym bierzemy tylko L, a na drobnych korektach w trendzie ewentualnie zwiększamy pozycję. Tyle w temacie.

Pozdro!

martin74 napisał:

BP napisał:

dziadek napisał:

Postawiłem duże (jak na mnie) pieniądze na S&P (S) w tym przekonaniu że poziom 2300 jest nie do przejścia! I będzie: albo zysk, albo w pysk, albo starosta albo kapucyn!
W razie bankruta zrobię sobie chwilę przerwy żeby przemyśleć i zdecydować co dalej
Dawno temu postanowiłem zdecydowanie że nie dopłacę do depo a bankrut równa się odejście z rynków!
Teraz się lekko waham,trochę żal  

Mam nadzieję że Brutalna Prawda znajdzie czas by zająć się forum na czas ,mojego urlopku! Pozdrawiam  dziadek ręką własną!

Wchodzenie w S na takim rynku to, moim zdaniem, ... odważna decyzja.
Wybicie z konsolidacji luką zwykle oznacza kontynuację poprzedniego (wzrostowego) trendu,
a sama luka może się okazać startowa.
Zakres wybicia nie jest zbyt wielki, bo ok. 30 pkt, ale to minimum.

Nie chcę się mądrzyć, ale chyba lepiej mniej zarobić niż wziąć urlop z powodu bankruta.
A o S można zacząć myśleć po zamknięciu luki.

Pozdrawiam

Hej, nic nowego nie powiem, więc będzie to tylko przypomnienie. W trendzie wzrostowym bierzemy tylko L, a na drobnych korektach w trendzie ewentualnie zwiększamy pozycję. Tyle w temacie.

Pozdro!

Tak to można sobie inwestować na rynku akcji ale nie na rynku lewarowanym.
Chyba,  że mając na koncie dajmy 10k inwestujesz jak mikrolotem to coś w tym stylu.  

A co robimy na głębszych korektach niż drobne?
A jaką masz pewność,  że drobna korekta nie zamieni się w głębszą korektę niż drobna.
I co jeśli głębsza korekta zamieni się w zmianę trendu?
No wiem. Tniesz stratę i odwracasz.
A co jeśli była to fałszywka a po niej jest następna fałszywka i tak z 10 razy pod rząd?

Nie neguję Twojej wiedzy jak nie oceniam książki po okładce.
Najlepiej jak pokażesz wyniki,  że udało Ci się zarobić 30% w skali roku.
Będzie to bardzo dobry wynik mocno powyżej oprocentowania w banku.  

No i jak odpowiesz sobie na postawione pytania to być może sobie coś uświadomisz i podniesie to Twój warsztat czego Ci życzę.
Temat rzeka co nie?

delphia napisał:

...
Tak czy siak największą uwagę Trump poświęci Chinom. I wbrew pozorom nie jest to nic nowego w polityce USA bo zmianę środka ciężkości w kierunku Azji rozpoczął nie kto inny jak Barack Obama. Efektem choćby TTP ale też antychińskie protesty na Tajwanie co skończyło się zablokowaniem porozumienia handlowego i wyborem antychińskich władz czy protesty w Hong Kongu. Trump wie doskonale że Chiny są coraz mocniejsze a na dodatek nie były zaangażowane w ostatnich latach w żadne awantury (np:Syria) co pozwoliło im spokojnie rozbudowywać swój potencjał militarny. Jeżeli USA miałby się konfrontować z Chinami militarnie to teraz. I wizyta Mattisa w Japonii i Korei zaraz po objęciu funkcji Sekretarza Obrony jasno pokazuje że teraz nie będzie żartów. Chińczycy też zdają sobie sprawę że wojna jest kwestią czasu. Być może USA zastosują scenariusz o którym tu już pisałem: uznają niepodległość Tajwanu wymuszając reakcję Chin (inwazję). Będzie to oczywiście pyrrusowe zwycięstwo bo odpowiedzią będą międzynarodowe sankcje i zamrożenie aktywów chińskich w USA. Taki cios wprowadzi Chiny w poważny kryzys gospodarczy a USA unikną bankructwa.

uznanie tajwanu przez usa nie wymusi teraz inwazji chin bo nie zakłada teraz tego ich plan strategiczny, chociaż prawdopodobnie nie mieliby z tym problemu fizycznego/militarnego .
21 państw uznaje tajwan oficjalnie, a reszta nieoficjalnie, i tyle,
będzie to skutkować tylko zerwaniem "oficjalnych" stosunków dyplomatycznych z usa, jak nakazuje doktryna chińska, i przejście na nieoficjalne.  

natomiast na wygraną wojnę z chinami jest już za późno (chyba że usa posiadają cudowną broń elektromagnetyczną broń pogodową   ), musiałby to zrobić albo clinton po wygraniu przez usa zimnej wojny lub maksymalnie bush w okolicach 2001 (i to po selektywnych kilku bombach atomowych, ultimatum i utworzeniu baz wojskowych w chinach oraz nastepnie obaleniu kpchin) miast zadowalać się płotkami tj irakiem i afganistanem.  
natomiast wojna handlowo-walutowa toczy się na poważnie już od ponad dekady, i to będzie fuktycznie ciekawe.  

REALISTA napisał:

Osły napisał:

REALISTA napisał:

UWOLNIĆ OPCJONERA !!!

a co do bana opcjonera to jest to kolejne watpliwe banowanie  
i ZA CO ?? SIE PYTAM  

chyba tylko dlatego ze mod ze wzgledow rasistowskich  uznal ze ta kobieta jest brzydka
a  nawet obrzydliwa      - jak stwierdzil w swoim poście Opcjoner (tym samym  sam sobie zaszkodził   )

a przeciez ona i jej partner uwazaja ze jej cialo jest piekne
ja tez uwazam ze to piękna ( inaczej ) kobieta
ale zeby czuc obrzydzenie na widok czyjegoś wyglądu ???? to juz chyba przesada

do tego jeszcze o tym ze ona jest obrzydliwa zawyrokował  
 fascynat fekaliów , miłośnik  gówna    

i tym  jakoby dał regulaminowy argument   do  swojego zbanowania  


fajne to UFO jest


UWOLNIĆ OPCJONERA !!!

Osły ! to przez Ciebie zbanowali Opcjonera. Moim zdaniem powinieneś napisać podanie do administracji z uprzejma prośbą, żeby odbanowali Opcjonera a zbanowali Ciebie. Poddasz się samokrytyce i już. To będzie sprawiedliwośc

OPCJONER DOSTAŁ RYKOSZETEM. normalna sprawa na wojnie.  

(np wojnie administracji z użytkownikami, oczywiście wojnę prawie ZAWSZE wygrywa administracja kasując/mordując uzytkowników, a nastepnie ginie cały system, np państwo i powstaje nowe panstwo albo i nie powstaje, ze starymi i nowymi uzytkownikami.)

ps hmm może prędzej chodziło o topienie tłuszczu.    zresztą baba jak baba. ja tam zero obrzydzenia, nawet nie wiem o co biega, to ciało jest naturalne.

MICHU napisał:

martin74 napisał:

BP napisał:

dziadek napisał:

Postawiłem duże (jak na mnie) pieniądze na S&P (S) w tym przekonaniu że poziom 2300 jest nie do przejścia! I będzie: albo zysk, albo w pysk, albo starosta albo kapucyn!
W razie bankruta zrobię sobie chwilę przerwy żeby przemyśleć i zdecydować co dalej
Dawno temu postanowiłem zdecydowanie że nie dopłacę do depo a bankrut równa się odejście z rynków!
Teraz się lekko waham,trochę żal  

Mam nadzieję że Brutalna Prawda znajdzie czas by zająć się forum na czas ,mojego urlopku! Pozdrawiam  dziadek ręką własną!

Wchodzenie w S na takim rynku to, moim zdaniem, ... odważna decyzja.
Wybicie z konsolidacji luką zwykle oznacza kontynuację poprzedniego (wzrostowego) trendu,
a sama luka może się okazać startowa.
Zakres wybicia nie jest zbyt wielki, bo ok. 30 pkt, ale to minimum.

Nie chcę się mądrzyć, ale chyba lepiej mniej zarobić niż wziąć urlop z powodu bankruta.
A o S można zacząć myśleć po zamknięciu luki.

Pozdrawiam

Hej, nic nowego nie powiem, więc będzie to tylko przypomnienie. W trendzie wzrostowym bierzemy tylko L, a na drobnych korektach w trendzie ewentualnie zwiększamy pozycję. Tyle w temacie.

Pozdro!

Tak to można sobie inwestować na rynku akcji ale nie na rynku lewarowanym.
Chyba,  że mając na koncie dajmy 10k inwestujesz jak mikrolotem to coś w tym stylu.  

A co robimy na głębszych korektach niż drobne?
A jaką masz pewność,  że drobna korekta nie zamieni się w głębszą korektę niż drobna.
I co jeśli głębsza korekta zamieni się w zmianę trendu?
No wiem. Tniesz stratę i odwracasz.
A co jeśli była to fałszywka a po niej jest następna fałszywka i tak z 10 razy pod rząd?

Nie neguję Twojej wiedzy jak nie oceniam książki po okładce.
Najlepiej jak pokażesz wyniki,  że udało Ci się zarobić 30% w skali roku.
Będzie to bardzo dobry wynik mocno powyżej oprocentowania w banku.  

No i jak odpowiesz sobie na postawione pytania to być może sobie coś uświadomisz i podniesie to Twój warsztat czego Ci życzę.
Temat rzeka co nie?

ty ostatnio to coraz bardziej przemądrzały jesteś.

możliwe że wypracowałeś już pewną bazę analityczną (na bazie antka). i fajnie. brawo ty.  
ale nadal jesteś ANALEM nie TREJDEREM profesjonalistą, więc nie myl tego ze sobą.

o na ten przykład objeżdzasz w piątek ostro opcjonera za analizy, no niby słusznie - opcjoner się myli w analizach prawdopodobnie równie często jak inni (o ile nie częściej).

ale ... jako TREJDER handluje ze świetnymi wynikami, robiąc corocznie od ponad 10lat 100% albo i więcej.
a miszaty przez 7 lat jedynie co się NAUMIAŁ: to jak przepierdolić swoją kasę, kasę rodziny, kasę znajomych, kasę kilku inwestorów z ufo, oraz kasę kilkunastu innych naiwniaków mędrkując analitycznie przy tym bez przerwy
czyli jako TREJDER nie jest kolega nawet na poziomie dema, ba jest na poziomie kartki, ołówka, i gumki (którą można zmazywać nieładne wyniki).

więc marzenia o żąglowaniu piłką niczym m.jordan to jedno, a 2 lewe ręce, koślawe nogi, i wątłe mięśnie to sprawa druga, tym nie mniej kluczowa w tej kwestii. parkiet weryfikuje zawodnika, nie (pseudo)analityczne gadanie o grze.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

delphia napisał:

...
Tak czy siak największą uwagę Trump poświęci Chinom. I wbrew pozorom nie jest to nic nowego w polityce USA bo zmianę środka ciężkości w kierunku Azji rozpoczął nie kto inny jak Barack Obama. Efektem choćby TTP ale też antychińskie protesty na Tajwanie co skończyło się zablokowaniem porozumienia handlowego i wyborem antychińskich władz czy protesty w Hong Kongu. Trump wie doskonale że Chiny są coraz mocniejsze a na dodatek nie były zaangażowane w ostatnich latach w żadne awantury (np:Syria) co pozwoliło im spokojnie rozbudowywać swój potencjał militarny. Jeżeli USA miałby się konfrontować z Chinami militarnie to teraz. I wizyta Mattisa w Japonii i Korei zaraz po objęciu funkcji Sekretarza Obrony jasno pokazuje że teraz nie będzie żartów. Chińczycy też zdają sobie sprawę że wojna jest kwestią czasu. Być może USA zastosują scenariusz o którym tu już pisałem: uznają niepodległość Tajwanu wymuszając reakcję Chin (inwazję). Będzie to oczywiście pyrrusowe zwycięstwo bo odpowiedzią będą międzynarodowe sankcje i zamrożenie aktywów chińskich w USA. Taki cios wprowadzi Chiny w poważny kryzys gospodarczy a USA unikną bankructwa.

uznanie tajwanu przez usa nie wymusi teraz inwazji chin bo nie zakłada teraz tego ich plan strategiczny, chociaż prawdopodobnie nie mieliby z tym problemu fizycznego/militarnego .
21 państw uznaje tajwan oficjalnie, a reszta nieoficjalnie, i tyle,
będzie to skutkować tylko zerwaniem "oficjalnych" stosunków dyplomatycznych z usa, jak nakazuje doktryna chińska, i przejście na nieoficjalne.  

natomiast na wygraną wojnę z chinami jest już za późno (chyba że usa posiadają cudowną broń elektromagnetyczną broń pogodową   ), musiałby to zrobić albo clinton po wygraniu przez usa zimnej wojny lub maksymalnie bush w okolicach 2001 (i to po selektywnych kilku bombach atomowych, ultimatum i utworzeniu baz wojskowych w chinach oraz nastepnie obaleniu kpchin) miast zadowalać się płotkami tj irakiem i afganistanem.  
natomiast wojna handlowo-walutowa toczy się na poważnie już od ponad dekady, i to będzie fuktycznie ciekawe.  

do tej pory w kwestia Tajwanu wyglądała tak że zarówno Tajwan jak i Chiny uznawały że są częścią Chin (te są nawet w nazwie Tajwanu). Ale gdy Kuomintang który w ostatnich latach dążył do porozumienia z Pekinem został odsunięty od władzy w 2016 rządy objęła partia Demokratyczna Partia Postępu która jawnie mówi o zerwaniu polityki "jednych Chin". Chiny uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję i na próby ogłoszenia formalnej niepodległości odpowiedzą siłą jak każde Państwo któremu grozi utrata części terytorium. Tak więc póki USA nie zapewnią Tajwanowi poparcia w dążeniu do formalnego oderwania od Chin dając mu złudne poczucie bezpieczeństwa nic takiego nie nastąpi.

delphia napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

delphia napisał:

...
Tak czy siak największą uwagę Trump poświęci Chinom. I wbrew pozorom nie jest to nic nowego w polityce USA bo zmianę środka ciężkości w kierunku Azji rozpoczął nie kto inny jak Barack Obama. Efektem choćby TTP ale też antychińskie protesty na Tajwanie co skończyło się zablokowaniem porozumienia handlowego i wyborem antychińskich władz czy protesty w Hong Kongu. Trump wie doskonale że Chiny są coraz mocniejsze a na dodatek nie były zaangażowane w ostatnich latach w żadne awantury (np:Syria) co pozwoliło im spokojnie rozbudowywać swój potencjał militarny. Jeżeli USA miałby się konfrontować z Chinami militarnie to teraz. I wizyta Mattisa w Japonii i Korei zaraz po objęciu funkcji Sekretarza Obrony jasno pokazuje że teraz nie będzie żartów. Chińczycy też zdają sobie sprawę że wojna jest kwestią czasu. Być może USA zastosują scenariusz o którym tu już pisałem: uznają niepodległość Tajwanu wymuszając reakcję Chin (inwazję). Będzie to oczywiście pyrrusowe zwycięstwo bo odpowiedzią będą międzynarodowe sankcje i zamrożenie aktywów chińskich w USA. Taki cios wprowadzi Chiny w poważny kryzys gospodarczy a USA unikną bankructwa.

uznanie tajwanu przez usa nie wymusi teraz inwazji chin bo nie zakłada teraz tego ich plan strategiczny, chociaż prawdopodobnie nie mieliby z tym problemu fizycznego/militarnego .
21 państw uznaje tajwan oficjalnie, a reszta nieoficjalnie, i tyle,
będzie to skutkować tylko zerwaniem "oficjalnych" stosunków dyplomatycznych z usa, jak nakazuje doktryna chińska, i przejście na nieoficjalne.  

natomiast na wygraną wojnę z chinami jest już za późno (chyba że usa posiadają cudowną broń elektromagnetyczną broń pogodową   ), musiałby to zrobić albo clinton po wygraniu przez usa zimnej wojny lub maksymalnie bush w okolicach 2001 (i to po selektywnych kilku bombach atomowych, ultimatum i utworzeniu baz wojskowych w chinach oraz nastepnie obaleniu kpchin) miast zadowalać się płotkami tj irakiem i afganistanem.  
natomiast wojna handlowo-walutowa toczy się na poważnie już od ponad dekady, i to będzie fuktycznie ciekawe.  

do tej pory w kwestia Tajwanu wyglądała tak że zarówno Tajwan jak i Chiny uznawały że są częścią Chin (te są nawet w nazwie Tajwanu). Ale gdy Kuomintang który w ostatnich latach dążył do porozumienia z Pekinem został odsunięty od władzy w 2016 rządy objęła partia Demokratyczna Partia Postępu która jawnie mówi o zerwaniu polityki "jednych Chin". Chiny uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję i na próby ogłoszenia formalnej niepodległości odpowiedzą siłą jak każde Państwo któremu grozi utrata części terytorium. Tak więc póki USA nie zapewnią Tajwanowi poparcia w dążeniu do formalnego oderwania od Chin dając mu złudne poczucie bezpieczeństwa nic takiego nie nastąpi.

no własnie a żeby zapewnić poparcie tajwanowi usa musieliby zmusić wszystkie kraje w tym europejskie, azjatyckie (i afrykańskie i in) do uznania tajwanu, a też nie da się to w ONZcie (chyba że zlikwidują onz    )
oraz przede wszystkich umieścić tam swoje bazy (a nie tylko dozbrajać w myśliwce) czyli faktycznie wywołać wojnę.  

także sądze że póki co prostu chiny będą dalej robiły swoje. a trump lubi negocjować z pozycji siły i uderzenia frontalnego, tyle że chiny to nie jeden człowiek jak putin (z klika kgb,) tylko rój ze sztuczną inteligencją, który się  przemieszcza i pozornie ustępuje, a nie ustepuje wcale.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

martin74 napisał:

BP napisał:

dziadek napisał:

Postawiłem duże (jak na mnie) pieniądze na S&P (S) w tym przekonaniu że poziom 2300 jest nie do przejścia! I będzie: albo zysk, albo w pysk, albo starosta albo kapucyn!
W razie bankruta zrobię sobie chwilę przerwy żeby przemyśleć i zdecydować co dalej
Dawno temu postanowiłem zdecydowanie że nie dopłacę do depo a bankrut równa się odejście z rynków!
Teraz się lekko waham,trochę żal  

Mam nadzieję że Brutalna Prawda znajdzie czas by zająć się forum na czas ,mojego urlopku! Pozdrawiam  dziadek ręką własną!

Wchodzenie w S na takim rynku to, moim zdaniem, ... odważna decyzja.
Wybicie z konsolidacji luką zwykle oznacza kontynuację poprzedniego (wzrostowego) trendu,
a sama luka może się okazać startowa.
Zakres wybicia nie jest zbyt wielki, bo ok. 30 pkt, ale to minimum.

Nie chcę się mądrzyć, ale chyba lepiej mniej zarobić niż wziąć urlop z powodu bankruta.
A o S można zacząć myśleć po zamknięciu luki.

Pozdrawiam

Hej, nic nowego nie powiem, więc będzie to tylko przypomnienie. W trendzie wzrostowym bierzemy tylko L, a na drobnych korektach w trendzie ewentualnie zwiększamy pozycję. Tyle w temacie.

Pozdro!

Tak to można sobie inwestować na rynku akcji ale nie na rynku lewarowanym.
Chyba,  że mając na koncie dajmy 10k inwestujesz jak mikrolotem to coś w tym stylu.  

A co robimy na głębszych korektach niż drobne?
A jaką masz pewność,  że drobna korekta nie zamieni się w głębszą korektę niż drobna.
I co jeśli głębsza korekta zamieni się w zmianę trendu?
No wiem. Tniesz stratę i odwracasz.
A co jeśli była to fałszywka a po niej jest następna fałszywka i tak z 10 razy pod rząd?

Nie neguję Twojej wiedzy jak nie oceniam książki po okładce.
Najlepiej jak pokażesz wyniki,  że udało Ci się zarobić 30% w skali roku.
Będzie to bardzo dobry wynik mocno powyżej oprocentowania w banku.  

No i jak odpowiesz sobie na postawione pytania to być może sobie coś uświadomisz i podniesie to Twój warsztat czego Ci życzę.
Temat rzeka co nie?

ty ostatnio to coraz bardziej przemądrzały jesteś.

możliwe że wypracowałeś już pewną bazę analityczną (na bazie antka). i fajnie. brawo ty.  
ale nadal jesteś ANALEM nie TREJDEREM profesjonalistą, więc nie myl tego ze sobą.

o na ten przykład objeżdzasz w piątek ostro opcjonera za analizy, no niby słusznie - opcjoner się myli w analizach prawdopodobnie równie często jak inni (o ile nie częściej).

ale ... jako TREJDER handluje ze świetnymi wynikami, robiąc corocznie od ponad 10lat 100% albo i więcej.
a miszaty przez 7 lat jedynie co się NAUMIAŁ: to jak przepierdolić swoją kasę, kasę rodziny, kasę znajomych, kasę kilku inwestorów z ufo, oraz kasę kilkunastu innych naiwniaków mędrkując analitycznie przy tym bez przerwy
czyli jako TREJDER nie jest kolega nawet na poziomie dema, ba jest na poziomie kartki, ołówka, i gumki (którą można zmazywać nieładne wyniki).

więc marzenia o żąglowaniu piłką niczym m.jordan to jedno, a 2 lewe ręce, koślawe nogi, i wątłe mięśnie to sprawa druga, tym nie mniej kluczowa w tej kwestii. parkiet weryfikuje zawodnika, nie (pseudo)analityczne gadanie o grze.

Nie jestem przemądrzały tylko poprzez antytezę udzielam cennych wskazówek.
Jeżeli Martin jest normalnym człowiekiem / a jest bo znam się na ludziach / to będzie potrafił wykorzystać dla siebie cenne podpowiedzi.
Hejter taki jak Ty natomiast będzie tylko szukał zaczepki mając li tylko w głowie darmowe siano i sępiący się po więcej.
Jakim prawem???
Prawem silniejszego bo w bandzie?

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

ty ostatnio to coraz bardziej przemądrzały jesteś.

możliwe że wypracowałeś już pewną bazę analityczną (na bazie antka). i fajnie. brawo ty.  
ale nadal jesteś ANALEM nie TREJDEREM profesjonalistą, więc nie myl tego ze sobą.

o na ten przykład objeżdzasz w piątek ostro opcjonera za analizy, no niby słusznie - opcjoner się myli w analizach prawdopodobnie równie często jak inni (o ile nie częściej).

ale ... jako TREJDER handluje ze świetnymi wynikami, robiąc corocznie od ponad 10lat 100% albo i więcej.
a miszaty przez 7 lat jedynie co się NAUMIAŁ: to jak przepierdolić swoją kasę, kasę rodziny, kasę znajomych, kasę kilku inwestorów z ufo, oraz kasę kilkunastu innych naiwniaków mędrkując analitycznie przy tym bez przerwy
czyli jako TREJDER nie jest kolega nawet na poziomie dema, ba jest na poziomie kartki, ołówka, i gumki (którą można zmazywać nieładne wyniki).

więc marzenia o żąglowaniu piłką niczym m.jordan to jedno, a 2 lewe ręce, koślawe nogi, i wątłe mięśnie to sprawa druga, tym nie mniej kluczowa w tej kwestii. parkiet weryfikuje zawodnika, nie (pseudo)analityczne gadanie o grze.

Nie jestem przemądrzały tylko poprzez antytezę udzielam cennych wskazówek.
Jeżeli Martin jest normalnym człowiekiem / a jest bo znam się na ludziach / to będzie potrafił wykorzystać dla siebie cenne podpowiedzi.
Hejter taki jak Ty natomiast będzie tylko szukał zaczepki mając li tylko w głowie darmowe siano i sępiący się po więcej.
Jakim prawem???
Prawem silniejszego bo w bandzie?

ano właśnie: analiza analizą, a gra grą.
radź, analizuj i podpowiadaj dowoli twoja sprawa.

na giełdzie obowiązuje prawo silniejszego i sprytniejszego, i po bandzie: albo jebiesz albo ciebie jebią. i nie ma nic za darmo.  

czyli dokładnie jak napisałeś: dopóki taki hejter jak ty, mając w głowie tylko darmowe siano i sępiący się po więcej,
oraz który nie przejawia na giełdzie siły ani sprytu, to miszka chooy ci w dupę, niewiele mnie to obchodzi - taki rodzaj relaksu że ci uświadamiam/ albo innym (i to raczej słabo jak właśnie widać   )

a produkuj się do woli w 'jordanowskiej' analizie, jak ci klekoczące klepki umysłowe oraz instynkt karze. a statementu real konta jak nima tak nima.

narka

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

ty ostatnio to coraz bardziej przemądrzały jesteś.

możliwe że wypracowałeś już pewną bazę analityczną (na bazie antka). i fajnie. brawo ty.  
ale nadal jesteś ANALEM nie TREJDEREM profesjonalistą, więc nie myl tego ze sobą.

o na ten przykład objeżdzasz w piątek ostro opcjonera za analizy, no niby słusznie - opcjoner się myli w analizach prawdopodobnie równie często jak inni (o ile nie częściej).

ale ... jako TREJDER handluje ze świetnymi wynikami, robiąc corocznie od ponad 10lat 100% albo i więcej.
a miszaty przez 7 lat jedynie co się NAUMIAŁ: to jak przepierdolić swoją kasę, kasę rodziny, kasę znajomych, kasę kilku inwestorów z ufo, oraz kasę kilkunastu innych naiwniaków mędrkując analitycznie przy tym bez przerwy
czyli jako TREJDER nie jest kolega nawet na poziomie dema, ba jest na poziomie kartki, ołówka, i gumki (którą można zmazywać nieładne wyniki).

więc marzenia o żąglowaniu piłką niczym m.jordan to jedno, a 2 lewe ręce, koślawe nogi, i wątłe mięśnie to sprawa druga, tym nie mniej kluczowa w tej kwestii. parkiet weryfikuje zawodnika, nie (pseudo)analityczne gadanie o grze.

Nie jestem przemądrzały tylko poprzez antytezę udzielam cennych wskazówek.
Jeżeli Martin jest normalnym człowiekiem / a jest bo znam się na ludziach / to będzie potrafił wykorzystać dla siebie cenne podpowiedzi.
Hejter taki jak Ty natomiast będzie tylko szukał zaczepki mając li tylko w głowie darmowe siano i sępiący się po więcej.
Jakim prawem???
Prawem silniejszego bo w bandzie?

ano właśnie: analiza analizą, a gra grą.
radź, analizuj i podpowiadaj dowoli twoja sprawa.

na giełdzie obowiązuje prawo silniejszego i sprytniejszego, i po bandzie, i nie ma nic za darmo.

czyli dokładnie jak napisałeś: dopóki taki hejter jak ty, mając w głowie tylko darmowe siano i sępiący się po więcej, i który nie przejawia na giełdzie siły ani sprytu, to miszka chooy ci w dupę, niewiele mnie to obchodzi - taki rodzaj relaksu że ci uświadamiam/ albo innym (i to raczej słabo jak właśnie widać   )

a produkuj się do woli w 'jordanowskiej' analizie, jak ci klekoczące klepki umysłowe oraz instynkt karze. a statementu real konta jak nima tak nima.

Jeżeli życzenie komuś 30% rocznie zwrotu na kapitale jest hejtowaniem to nic dziwnego, że w Twoim rozumieniu hejtowaniem będzie również Moja odpowiedź na Twój hejt.
Mylisz przyczynę ze skutkiem.
Na szczęście Martin w odróżnieniu od Ciebie jest inteligętnym człowiekiem i będzie wiedział co chciałem mu przekazać.
Niestety Ty nic nie załapałeś z moich wypowiedzi.
Kiedyś zrozumiesz czym się brzydzę.

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

ty ostatnio to coraz bardziej przemądrzały jesteś.

możliwe że wypracowałeś już pewną bazę analityczną (na bazie antka). i fajnie. brawo ty.  
ale nadal jesteś ANALEM nie TREJDEREM profesjonalistą, więc nie myl tego ze sobą.

o na ten przykład objeżdzasz w piątek ostro opcjonera za analizy, no niby słusznie - opcjoner się myli w analizach prawdopodobnie równie często jak inni (o ile nie częściej).

ale ... jako TREJDER handluje ze świetnymi wynikami, robiąc corocznie od ponad 10lat 100% albo i więcej.
a miszaty przez 7 lat jedynie co się NAUMIAŁ: to jak przepierdolić swoją kasę, kasę rodziny, kasę znajomych, kasę kilku inwestorów z ufo, oraz kasę kilkunastu innych naiwniaków mędrkując analitycznie przy tym bez przerwy
czyli jako TREJDER nie jest kolega nawet na poziomie dema, ba jest na poziomie kartki, ołówka, i gumki (którą można zmazywać nieładne wyniki).

więc marzenia o żąglowaniu piłką niczym m.jordan to jedno, a 2 lewe ręce, koślawe nogi, i wątłe mięśnie to sprawa druga, tym nie mniej kluczowa w tej kwestii. parkiet weryfikuje zawodnika, nie (pseudo)analityczne gadanie o grze.

Nie jestem przemądrzały tylko poprzez antytezę udzielam cennych wskazówek.
Jeżeli Martin jest normalnym człowiekiem / a jest bo znam się na ludziach / to będzie potrafił wykorzystać dla siebie cenne podpowiedzi.
Hejter taki jak Ty natomiast będzie tylko szukał zaczepki mając li tylko w głowie darmowe siano i sępiący się po więcej.
Jakim prawem???
Prawem silniejszego bo w bandzie?

ano właśnie: analiza analizą, a gra grą.
radź, analizuj i podpowiadaj dowoli twoja sprawa.

na giełdzie obowiązuje prawo silniejszego i sprytniejszego, i po bandzie, i nie ma nic za darmo.

czyli dokładnie jak napisałeś: dopóki taki hejter jak ty, mając w głowie tylko darmowe siano i sępiący się po więcej, i który nie przejawia na giełdzie siły ani sprytu, to miszka chooy ci w dupę, niewiele mnie to obchodzi - taki rodzaj relaksu że ci uświadamiam/ albo innym (i to raczej słabo jak właśnie widać   )

a produkuj się do woli w 'jordanowskiej' analizie, jak ci klekoczące klepki umysłowe oraz instynkt karze. a statementu real konta jak nima tak nima.

Jeżeli życzenie komuś 30% rocznie zwrotu na kapitale jest hejtowaniem to nic dziwnego,  że w Twoim rozumieniu hejtowaniem będzie również Moja odpowiedź na Twój hejt.
Mylisz przyczynę ze skutkiem.
Na szczęście Martin w odróżnieniu od Ciebie jest inteligętnym człowiekiem i będzie wiedział co chciałem mu przekazać.
Niestety Ty nic nie załapałeś z moich wypowiedzi.  
Kiedyś zrozumiesz czym się brzydzę.

ależ michu rozumiem: brzydzisz się rzeczywistością (i nie dostrzegasz że jesteś częścią iluzji, tworząc na dodatek własną prywatną wersję iluzji).