UFO -07-08.08.2010 - weekend

EX CZY TO DOBRZE ŻE DALEJ TRZYMAM ??

ROGER napisał:

HEJKA
MAM KONTO W MBANKU
I CHCE ZAŁOŻYĆ STOPA
CZY MOGĘ SPRZEDAĆ WALOR PO 6PLN, A STOP NA 3,2
BO NIE ROZUMIEM TEGO LIMITU AKTYWACJI

nie mam tam konta ale limit aktywacji stopa powinien być większy lub równy czyli u Ciebie 3,2 lub więcej np. 3,25
to samo przy sprzedaży limit aktywacji to 6 lub wiecej np. 6,05
ale dwóch limitów na jedną pozycje to chyba się nie da założyć ?
HEJ

Jones napisał:

ROGER napisał:

HEJKA
MAM KONTO W MBANKU
I CHCE ZAŁOŻYĆ STOPA
CZY MOGĘ SPRZEDAĆ WALOR PO 6PLN, A STOP NA 3,2
BO NIE ROZUMIEM TEGO LIMITU AKTYWACJI

nie mam tam konta ale limit aktywacji stopa powinien być większy lub równy czyli u Ciebie 3,2 lub więcej np. 3,25
to samo przy sprzedaży limit aktywacji to 6 lub wiecej np. 6,05
ale dwóch limitów na jedną pozycje to chyba się nie da założyć ?
HEJ

CZYLI JEŚLI KURS TO 3,5
A JA LIMIT AKTYWACJI MAM 3,2
TO SPRZEDAŻ NASTĄPI JAK KURS SIE OBNIŻY DO 3,2 (STOP LOSS)

kaczor napisał:

RJ napisał:

Rozumiem, ze jak ktos przykladowo raz spowodowal po pijaku wypadek, to nastepnym razem jak bedzie uczestniczyl w wypadku to bedziesz krzyczal "na pewno byl pijany!", fakty mowia, ze juz kiedys spowodowal wypadek po pijaku

I jak wyglada takie rozumowanie ?

Madz oficjalna wersje ich zeznan podpisana pod rygorem odpowiedzialnosci karnej?
Masz dostep do stenogramow i masz aparature zdolna do ich odfiltrowania?
Masz tylko wrzuty z portali internetowych,nie masz dostepu do zadnych dokumentow wiec co Ty masz za podstawy w ogole do gloszenia jakichs tez nacjonalista.pl czy inne kurwa bzdury

pierw sam wyjezdzasz z "debesciakami" bo GW sobie tak napisala i bylo gdzies napisane ze niepotwierdzone,
a teraz mi robisz zarzut
Jak to sie nazywa ?
W moim przypadku prokuratura wszczela postepowanie, przeciw temu przeciekowi, wiec o czym to swiadczy ?


>>>> I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje ....
nie, wiemy, ze nie chleje ciagle.
W moim przykladzie chodzilo o to, ze ktos raz sobie cos tam wypil i spowodowal wypadek.
Po jakims czasie wiemy, ze uczestniczyl w wypadku i Ty w tym momencie
oswiadczasz "ze to jego wina, do tego na pewno byl pijany", poniewaz wczesneij juz taki fakt mial miesce.

ROGER napisał:

Jones napisał:

ROGER napisał:

HEJKA
MAM KONTO W MBANKU
I CHCE ZAŁOŻYĆ STOPA
CZY MOGĘ SPRZEDAĆ WALOR PO 6PLN, A STOP NA 3,2
BO NIE ROZUMIEM TEGO LIMITU AKTYWACJI

nie mam tam konta ale limit aktywacji stopa powinien być większy lub równy czyli u Ciebie 3,2 lub więcej np. 3,25
to samo przy sprzedaży limit aktywacji to 6 lub wiecej np. 6,05
ale dwóch limitów na jedną pozycje to chyba się nie da założyć ?
HEJ

CZYLI JEŚLI KURS TO 3,5
A JA LIMIT AKTYWACJI MAM 3,2
TO SPRZEDAŻ NASTĄPI JAK KURS SIE OBNIŻY DO 3,2 (STOP LOSS)

TAK dokladnie
/tam jest cena po której chcesz sprzedać a ona nie może być wyższa od limitu chyba że PKC co nie radze robić na mało płynnej spółce/

Jones napisał:

ROGER napisał:

Jones napisał:

ROGER napisał:

HEJKA
MAM KONTO W MBANKU
I CHCE ZAŁOŻYĆ STOPA
CZY MOGĘ SPRZEDAĆ WALOR PO 6PLN, A STOP NA 3,2
BO NIE ROZUMIEM TEGO LIMITU AKTYWACJI

nie mam tam konta ale limit aktywacji stopa powinien być większy lub równy czyli u Ciebie 3,2 lub więcej np. 3,25
to samo przy sprzedaży limit aktywacji to 6 lub wiecej np. 6,05
ale dwóch limitów na jedną pozycje to chyba się nie da założyć ?
HEJ

CZYLI JEŚLI KURS TO 3,5
A JA LIMIT AKTYWACJI MAM 3,2
TO SPRZEDAŻ NASTĄPI JAK KURS SIE OBNIŻY DO 3,2 (STOP LOSS)

TAK dokladnie
/tam jest cena po której chcesz sprzedać a ona nie może być wyższa od limitu chyba że PKC co nie radze robić na mało płynnej spółce/

DZIĘKI
PO PROSTU NIE WIEM CO DALEJ ZROBIC Z BORYSZEWEM

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

JA TAM ZAWSZE WIERZYŁEM W UFO (unidentified flying object)
A NA STAROŚĆ NAWET DAŁO ZAROBIĆ

RJ napisał:

kaczor napisał:

RJ napisał:

Rozumiem, ze jak ktos przykladowo raz spowodowal po pijaku wypadek, to nastepnym razem jak bedzie uczestniczyl w wypadku to bedziesz krzyczal "na pewno byl pijany!", fakty mowia, ze juz kiedys spowodowal wypadek po pijaku

I jak wyglada takie rozumowanie ?

Madz oficjalna wersje ich zeznan podpisana pod rygorem odpowiedzialnosci karnej?
Masz dostep do stenogramow i masz aparature zdolna do ich odfiltrowania?
Masz tylko wrzuty z portali internetowych,nie masz dostepu do zadnych dokumentow wiec co Ty masz za podstawy w ogole do gloszenia jakichs tez nacjonalista.pl czy inne kurwa bzdury

pierw sam wyjezdzasz z "debesciakami" bo GW sobie tak napisala i bylo gdzies napisane ze niepotwierdzone,
a teraz mi robisz zarzut
Jak to sie nazywa ?
W moim przypadku prokuratura wszczela postepowanie, przeciw temu przeciekowi, wiec o czym to swiadczy ?


>>>> I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje ....
nie, wiemy, ze nie chleje ciagle.
W moim przykladzie chodzilo o to, ze ktos raz sobie cos tam wypil i spowodowal wypadek.
Po jakims czasie wiemy, ze uczestniczyl w wypadku i Ty w tym momencie
oswiadczasz "ze to jego wina, do tego na pewno byl pijany", poniewaz wczesneij juz taki fakt mial miesce.

To nie przesadz o winie,ale kazdy sad bada czy podejrzany byl karany za podobne przesteptswo i ma to znaczenie przy ocenie materialu dowodowego.Stad miedzy innymi w polskim prawie ujecie recydywy.Dlatego na przyklad jak ktos zaczyna mordowac i gwalcic dzieci to sie szuka wsrod tych ktorzy wczesniej wykazywali sklonnosci pedofilskie.Zawezanie grupy okolicznosci do istotnych to podstawa sledztwa,inaczej nigdy nikt by nikogo nie zlapal

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

To TY raczej udajesz glupiego bo porownujesz zabicie jakiegos marnego agenciny ze spowodowaniem katastrofy samolotu (notabene nie widzialem ani jednej ROZSADNEJ i dajacej sie naukowo uzasadnic hipotezy na temat tego JAK ROsjanie by to mieli zrobic).A co do psyuchologii to nawet nie bede z Toba dyskutowal bo watpie czy masz o niej jakiekolwiek pojecie

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

To TY raczej udajesz glupiego bo porownujesz zabicie jakiegos marnego agenciny ze spowodowaniem katastrofy samolotu (notabene nie widzialem ani jednej ROZSADNEJ i dajacej sie naukowo uzasadnic hipotezy na temat tego JAK ROsjanie by to mieli zrobic).A co do psyuchologii to nawet nie bede z Toba dyskutowal bo watpie czy masz o niej jakiekolwiek pojecie

Cytat "Z punktu widzenia tezy o naciskach to tak mocny dowod jak dla tezy o zamachu bylby fakt ze Rosjanie kiedys jzu probowali stracic samolot prezydenta" - rozumiem, że zabójstwo Litwinienki, Politkowskiej czy otrucie Juszczenki nie jest dowodem, że Rosjanie są zdolni do zabójstw politycznych? Tylko mi nie pisz, że nigdy im to nie zostało udowodnione - ja nie znam przypadku by zbrodniarz sam siebie osądził. Więc Twój przykład z kierowcą - pijakiem i kierowcą bez skazy chyba jes5 nie do obrony.
Czytałeś o sprawie zamachu na prezydenta Mozambiku? - http://www.wiadomosci24.pl/artykul/tupolew_ktory_zabil_prezydenta_141337.html - nie wiem czy są jakieś ROZSADNE i dajace sie naukowo uzasadnic hipotezy że Rosjanie nie mogli tego tak zrobić.
Na pewno zaś to coś co nasze władze nazywają śledztwem nie da wiarygodnych wyników - z zasady sędzią nie może być strona sprawy.
Skreślanie hipotezy o zamachu z zasady na pewno jest tak samo daleko od podejścia nazwijmy to "naukowego" co zakładanie z góry że to był zamach.

gryzliwy napisał:

Takich jak RJ przekonałby tylko osobisty udział w
feralnym locie i to w kabinie pilotów,
a Ezet najlepiej by się czuł z niebieskim kogutem.

nie zdzierżyłem

Co ty chłopie pierdolisz
Jeździsz samochodem?

Ja jeżdżę dużo i juz dość długo (17lat) i wiem, ze Polacy to qrwa zachowują się na drodze beznadziejnie. "Byle szybciej, byle przed tym chujem co jedzie za/przede mną. Nie puszczę skurwiela itp itd."
O pierszeństwie z prawej strony to chyba juz nie uczą na kursach teraz
Przepis o zmianie pasa ruchu też jest im obcy Jeszcze się qrwa kłócą nie mając racji Myślą, że wystarczy włączyc kierunkowskaz i mozna kręcic kierownicą lub nawet najpierw skręcić kierownicą, a potem kierunkowskaz (przed dwoma godzinami własnie miałem taki przypadek, gdyby nie dobre heble zrobiłbym komus z dupy jesień średniowiecza ).
Pierszeństwo przejazdu liczone jest wartością samochodu lub mocą silnika Prawie tak jak w rosji z tymi kogutami
Qrwa ludzie zdają po 10 razy na prawko i nadal nic nie kumają. To jest po prostu zgroza, a wyjazd na miasto niczym nie różni się od wyprawy na wojnę/do dżungli


PRZECZYTAJCIE, NAUCZCIE SIE NA PAMIĘĆ I NASTEPNYM RAZEM, GDY WYJEDZIECIE SWOIM SAMOCHODEM OBSERWUJCIE SWOJE I INNYCH ZACHOWANIE NA DRODZE. CIEKAWE CZY WYCIĄGNIECIE JAKIEŚ WNIOSKI

Oddział 4
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2.do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

6. Zabrania się zawracania:
1.w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
2.na autostradzie;
3.na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
4.w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

A tu kurs he he he
https://www.youtube.com/watch?v=B8iok9SuqC8&feature=related
Warto sobie przypomnieć kilka zasad

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

To TY raczej udajesz glupiego bo porownujesz zabicie jakiegos marnego agenciny ze spowodowaniem katastrofy samolotu (notabene nie widzialem ani jednej ROZSADNEJ i dajacej sie naukowo uzasadnic hipotezy na temat tego JAK ROsjanie by to mieli zrobic).A co do psyuchologii to nawet nie bede z Toba dyskutowal bo watpie czy masz o niej jakiekolwiek pojecie

Cytat "Z punktu widzenia tezy o naciskach to tak mocny dowod jak dla tezy o zamachu bylby fakt ze Rosjanie kiedys jzu probowali stracic samolot prezydenta" - rozumiem, że zabójstwo Litwinienki, Politkowskiej czy otrucie Juszczenki nie jest dowodem, że Rosjanie są zdolni do zabójstw politycznych? Tylko mi nie pisz, że nigdy im to nie zostało udowodnione - ja nie znam przypadku by zbrodniarz sam siebie osądził. Więc Twój przykład z kierowcą - pijakiem i kierowcą bez skazy chyba jes5 nie do obrony.
Czytałeś o sprawie zamachu na prezydenta Mozambiku? - http://www.wiadomosci24.pl/artykul/tupolew_ktory_zabil_prezydenta_141337.html - nie wiem czy są jakieś ROZSADNE i dajace sie naukowo uzasadnic hipotezy że Rosjanie nie mogli tego tak zrobić.
Na pewno zaś to coś co nasze władze nazywają śledztwem nie da wiarygodnych wyników - z zasady sędzią nie może być strona sprawy.
Skreślanie hipotezy o zamachu z zasady na pewno jest tak samo daleko od podejścia nazwijmy to "naukowego" co zakładanie z góry że to był zamach.

Uazam ze teza o bledzie wiezy kontrolnej jest uprawniona i powinna byc zbadana.O zamachu nie jest bo nie ma NAJMNIEJSZYCH dowodow ze cos takiego moglo miec miejsce.Nie potwierdzaja tego rozmowy pilotow.nie potwierdzaja zeznania wiarygodnych swiadkow ktorzy byli tam na miejscu dosc szybko,nie ma slad umaterialow wybuchowych na szczatkach czy ubraniach,nie bylo eksplozji zanotowanej.Sa rozmowy wskazujace na to ze nie bylo ingerencji w postaci terrorysty czy wybuchu,piloci znizali sie przeciez dobrowolnie.

Jezeli chcesz znac moja opinie to ja uwazam ze sam LEch Kaczynski nie byl winien,raczej odpowiedzialnosc sie rozklada na wieze kontrolna ktora byl zbyt pasywna i na pilotow ktorzy byli zbyt brawurowi
a tego jak mogl byc winien rzad czy tez TUsk to juz chyba bez LSD nie rozbieriosz,bo tutaj nie ma zadnego zwiazku przyczynowo skutkowego

Gdzie moge sciagnac dane historyczne swieczek godzinowych dla fw20 , na Stooq sa dane dzienne . Chodzi mi oczywiscie o otwarcie max min i zamkniecie .

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

Wredniaha, jak powołujesz się na mnie to rób to z klasą, a więc PRECYZYJNIE!

Sugerowałem, że jeżeli ktoś ma dowody manipulacji, lub niedopełnienia obowiązków, lub przestępstwa popełnionego przez urząd, lub osobę pełniącą urząd w Polsce lub za granicą, związane z katastrofą samolotu w Smoleńsku, to wtedy należy złożyć zawiadomienie do prokuratury prowadzącej śledztwo.
A jeżeli ma zastrzeżenia do jakości pracy tejże prokuratury, to wtedy należy się podzielić swoimi wąpliwościami (lub dowodami na indolencję i/lub niedopełnienie obowiązków przez śledczych) z prokuraturą nadzorującą.

Stavros napisał, że to nie ma sensu i pokazał przypadek Olewnika. Ja jednak podtrzymuję, że takie powinno być postępowanie np. RJ, jeżeli uważa, że ktoś niedopełnia swoich obowiązków, lub przekroczył swoje uprawnienia, lub mataczy w tej sprawie, jeżeli naprawdę ma dowody i naprawdę zależy mu na tej sprawie, to powinien to zgłosić właściwej prokuraturze.

Nie proponowałem i nie sugerowałem wysyłania czegokolwiek do Rosji.

Nie szkoliłem się na psychiatrę ale na forum jakaś pojebana mania latania
Lepiej napisałby który jakąś analizę dla biednego komuchomorowskiego
Idź pan w huj z takim forum

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

To TY raczej udajesz glupiego bo porownujesz zabicie jakiegos marnego agenciny ze spowodowaniem katastrofy samolotu (notabene nie widzialem ani jednej ROZSADNEJ i dajacej sie naukowo uzasadnic hipotezy na temat tego JAK ROsjanie by to mieli zrobic).A co do psyuchologii to nawet nie bede z Toba dyskutowal bo watpie czy masz o niej jakiekolwiek pojecie

Cytat "Z punktu widzenia tezy o naciskach to tak mocny dowod jak dla tezy o zamachu bylby fakt ze Rosjanie kiedys jzu probowali stracic samolot prezydenta" - rozumiem, że zabójstwo Litwinienki, Politkowskiej czy otrucie Juszczenki nie jest dowodem, że Rosjanie są zdolni do zabójstw politycznych? Tylko mi nie pisz, że nigdy im to nie zostało udowodnione - ja nie znam przypadku by zbrodniarz sam siebie osądził. Więc Twój przykład z kierowcą - pijakiem i kierowcą bez skazy chyba jes5 nie do obrony.
Czytałeś o sprawie zamachu na prezydenta Mozambiku? - http://www.wiadomosci24.pl/artykul/tupolew_ktory_zabil_prezydenta_141337.html - nie wiem czy są jakieś ROZSADNE i dajace sie naukowo uzasadnic hipotezy że Rosjanie nie mogli tego tak zrobić.
Na pewno zaś to coś co nasze władze nazywają śledztwem nie da wiarygodnych wyników - z zasady sędzią nie może być strona sprawy.
Skreślanie hipotezy o zamachu z zasady na pewno jest tak samo daleko od podejścia nazwijmy to "naukowego" co zakładanie z góry że to był zamach.

Uazam ze teza o bledzie wiezy kontrolnej jest uprawniona i powinna byc zbadana.O zamachu nie jest bo nie ma NAJMNIEJSZYCH dowodow ze cos takiego moglo miec miejsce.Nie potwierdzaja tego rozmowy pilotow.nie potwierdzaja zeznania wiarygodnych swiadkow ktorzy byli tam na miejscu dosc szybko,nie ma slad umaterialow wybuchowych na szczatkach czy ubraniach,nie bylo eksplozji zanotowanej.Sa rozmowy wskazujace na to ze nie bylo ingerencji w postaci terrorysty czy wybuchu,piloci znizali sie przeciez dobrowolnie.

Jezeli chcesz znac moja opinie to ja uwazam ze sam LEch Kaczynski nie byl winien,raczej odpowiedzialnosc sie rozklada na wieze kontrolna ktora byl zbyt pasywna i na pilotow ktorzy byli zbyt brawurowi
a tego jak mogl byc winien rzad czy tez TUsk to juz chyba bez LSD nie rozbieriosz,bo tutaj nie ma zadnego zwiazku przyczynowo skutkowego

Piszesz że nie ma najmniejszych dowodów na zamach - ja uważam że rosyjskie śledztwo nie ujawniło żadnych dowodów na zamach - a to jest dalekie od tego że ich nie ma. Po katastrofie w Lockerbie dopiero bardzo szczegółowe badania pozwoliły na odkrycie śladów eksplozji, a przecież eksplozja to nie jedyny sposób na przeprowadzenie zamachu na samolot - patrz zamach na prezydenta Mozambiku. Dlatego uważam, że zamach jest tak samo prawdopodobny jak inne hipotezy.
Jedyne co udowadnia dla mnie to "śledztwo", to że zarówno naszym władzom jak i Rosjanom zależy na jak najszybszym zamieceniu sprawy.
Jak bym miał mówić o tym, którą hipotezę preferuję, to widzę dwie: Pierwsza to ta o której piszesz, czyli że to wypadek spowodowany zaniechaniem-brawurą wieży i pilotów. Druga - niechętni Kaczyńskiemu Rosjanie nie chcieli go na obchodach, więc wieża dostała polecenie utrudnić w miarę możliwości lądowanie, zwłaszcza że pogoda temu pomagała, tak aby Kaczyński musiał lądować na innym lotnisku i nie zdążył by na uroczystości. Przy okazji nasze "niezależne" media mogły by sprawę opisać jako kolejny przykład, jak to Kaczyński sobie z niczym nie radzi. Tymczasem piloci zdecydowali się lądować - i tu może być kilka powodów: brawura, naciski albo po prostu byli "po stronie" Kaczyńskiego i chcieli wylądować, żeby mu pomóc.

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

To TY raczej udajesz glupiego bo porownujesz zabicie jakiegos marnego agenciny ze spowodowaniem katastrofy samolotu (notabene nie widzialem ani jednej ROZSADNEJ i dajacej sie naukowo uzasadnic hipotezy na temat tego JAK ROsjanie by to mieli zrobic).A co do psyuchologii to nawet nie bede z Toba dyskutowal bo watpie czy masz o niej jakiekolwiek pojecie

Cytat "Z punktu widzenia tezy o naciskach to tak mocny dowod jak dla tezy o zamachu bylby fakt ze Rosjanie kiedys jzu probowali stracic samolot prezydenta" - rozumiem, że zabójstwo Litwinienki, Politkowskiej czy otrucie Juszczenki nie jest dowodem, że Rosjanie są zdolni do zabójstw politycznych? Tylko mi nie pisz, że nigdy im to nie zostało udowodnione - ja nie znam przypadku by zbrodniarz sam siebie osądził. Więc Twój przykład z kierowcą - pijakiem i kierowcą bez skazy chyba jes5 nie do obrony.
Czytałeś o sprawie zamachu na prezydenta Mozambiku? - http://www.wiadomosci24.pl/artykul/tupolew_ktory_zabil_prezydenta_141337.html - nie wiem czy są jakieś ROZSADNE i dajace sie naukowo uzasadnic hipotezy że Rosjanie nie mogli tego tak zrobić.
Na pewno zaś to coś co nasze władze nazywają śledztwem nie da wiarygodnych wyników - z zasady sędzią nie może być strona sprawy.
Skreślanie hipotezy o zamachu z zasady na pewno jest tak samo daleko od podejścia nazwijmy to "naukowego" co zakładanie z góry że to był zamach.

Uazam ze teza o bledzie wiezy kontrolnej jest uprawniona i powinna byc zbadana.O zamachu nie jest bo nie ma NAJMNIEJSZYCH dowodow ze cos takiego moglo miec miejsce.Nie potwierdzaja tego rozmowy pilotow.nie potwierdzaja zeznania wiarygodnych swiadkow ktorzy byli tam na miejscu dosc szybko,nie ma slad umaterialow wybuchowych na szczatkach czy ubraniach,nie bylo eksplozji zanotowanej.Sa rozmowy wskazujace na to ze nie bylo ingerencji w postaci terrorysty czy wybuchu,piloci znizali sie przeciez dobrowolnie.

Jezeli chcesz znac moja opinie to ja uwazam ze sam LEch Kaczynski nie byl winien,raczej odpowiedzialnosc sie rozklada na wieze kontrolna ktora byl zbyt pasywna i na pilotow ktorzy byli zbyt brawurowi
a tego jak mogl byc winien rzad czy tez TUsk to juz chyba bez LSD nie rozbieriosz,bo tutaj nie ma zadnego zwiazku przyczynowo skutkowego

Piszesz że nie ma najmniejszych dowodów na zamach - ja uważam że rosyjskie śledztwo nie ujawniło żadnych dowodów na zamach - a to jest dalekie od tego że ich nie ma. Po katastrofie w Lockerbie dopiero bardzo szczegółowe badania pozwoliły na odkrycie śladów eksplozji, a przecież eksplozja to nie jedyny sposób na przeprowadzenie zamachu na samolot - patrz zamach na prezydenta Mozambiku. Dlatego uważam, że zamach jest tak samo prawdopodobny jak inne hipotezy.
Jedyne co udowadnia dla mnie to "śledztwo", to że zarówno naszym władzom jak i Rosjanom zależy na jak najszybszym zamieceniu sprawy.
Jak bym miał mówić o tym, którą hipotezę preferuję, to widzę dwie: Pierwsza to ta o której piszesz, czyli że to wypadek spowodowany zaniechaniem-brawurą wieży i pilotów. Druga - niechętni Kaczyńskiemu Rosjanie nie chcieli go na obchodach, więc wieża dostała polecenie utrudnić w miarę możliwości lądowanie, zwłaszcza że pogoda temu pomagała, tak aby Kaczyński musiał lądować na innym lotnisku i nie zdążył by na uroczystości. Przy okazji nasze "niezależne" media mogły by sprawę opisać jako kolejny przykład, jak to Kaczyński sobie z niczym nie radzi. Tymczasem piloci zdecydowali się lądować - i tu może być kilka powodów: brawura, naciski albo po prostu byli "po stronie" Kaczyńskiego i chcieli wylądować, żeby mu pomóc.

Puenta jest taka ze tak naprawde nic nie wiemy bo nie mamy dostepu do dokumentow i dowodow.Jak wszystko ujawnia to bedzie mozna sobie wyrobic opinie.Co do eksplozji to latwo jest ja wykryc/udowodnic poprzez zbadanie szczatkow samolotu bo wszedzie pzoostaja materialy wybuchowe.Przy obecnej technice to mozna pewnie z satelity to zbadac spektometrem masowym (ale tu nie mam pewnosci czy to wykonalne i czy satelity maja spektometry;).Mnie bardziej oburzja te jednoznaczne wypowiedzi o spisku zeby z PREMEDYTACJA zabic Lecha KAczynskiego bo to sie po prostu nikomu nie oplacalo (zarowno Rosjanie jak i nasz rzad ma z tego powdu tylko klopoty,zadnych korzysci).Pozyjem yzobaczymy a jak znam zycie do konca nigdy to nie bedzie jasne jak z Sikorskim

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

Wredniaha, jak powołujesz się na mnie to rób to z klasą, a więc PRECYZYJNIE!

Sugerowałem, że jeżeli ktoś ma dowody manipulacji, lub niedopełnienia obowiązków, lub przestępstwa popełnionego przez urząd, lub osobę pełniącą urząd w Polsce lub za granicą, związane z katastrofą samolotu w Smoleńsku, to wtedy należy złożyć zawiadomienie do prokuratury prowadzącej śledztwo.
A jeżeli ma zastrzeżenia do jakości pracy tejże prokuratury, to wtedy należy się podzielić swoimi wąpliwościami (lub dowodami na indolencję i/lub niedopełnienie obowiązków przez śledczych) z prokuraturą nadzorującą.

Stavros napisał, że to nie ma sensu i pokazał przypadek Olewnika. Ja jednak podtrzymuję, że takie powinno być postępowanie np. RJ, jeżeli uważa, że ktoś niedopełnia swoich obowiązków, lub przekroczył swoje uprawnienia, lub mataczy w tej sprawie, jeżeli na prawdę ma dowody i na prawdę zależy mu na tej sprawie, to powinien to zgłosić.

Nie proponowałem i nie sugerowałem wysyłania czegokolwiek do Rosji.

Liber piszesz "Sugerowałem, że jeżeli ktoś ma dowody manipulacji, lub niedopełnienia obowiązków, lub przestępstwa popełnionego przez urząd, lub osobę pełniącą urząd w Polsce lub za granicą, związane z katastrofą samolotu w Smoleńsku, to wtedy należy złożyć zawiadomienie do prokuratury prowadzącej śledztwo.
A jeżeli ma zastrzeżenia do jakości pracy tejże prokuratury, to wtedy należy się podzielić swoimi wąpliwościami (lub dowodami na indolencję i/lub niedopełnienie obowiązków przez śledczych) z prokuraturą nadzorującą. "

Prokuratura prowadząca śledztwo - rosyjska,
Mam wątpliwości co do pracy tejże prokuratury.
To z Twojej wypowiedzi powyżej dla mnie wynika, że mam wysłać list do prokuratury nadzorującej śledztwo prokuratury rosyjskiej - która zapewne też ma siedzibę w Rosji. Czyli sugerowałeś słanie skarg do Rosji czy nie?

wredniaha napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]
I jesli ktos spowodowal po pijaku wypadek a pozniej spowodowal kolejny i wiemy ze ciagle chleje to zanim uznam ze drugi kierwoca z 30 letnim stazem jazdy bez wypadku jest winny najpierw wezme alkomat i sprawdze pijaka.To jest chyba racjonalne?A TY zakladasz ze to tamten kierwoca SPECJALNIE spowodowal wypadek bo chcial zabic pijaka ktory WYJATKOWO tego razu byl przykladnym kierowca,trzezwym i jadacym zgodnei z zassadami ruchu drogowego

Rozumiem że w Twoim przykładzie tym kierowcą bez skazy od 30 lat jest Rosja - Ty wiesz chociaż kto był pracodawcą ich premiera 30 lat temu? Żeś se znalazł wzór cnót wszelkich. Słyszałeś coś o Politkowskiej, Litwinience czy sprawie otrucia Juszczenki?
Kilka tygodniu temu Liber pisał tu, żeby słać listy do prokuratury rosyjskiej - chyba Donek nas czyta bo wysłał http://wiadomosci.onet.pl/2205279,11,jesli_bedzie_taka_potrzeba__porozmawiam_z_wladzami_rosji,item.html
Ale oczywiście Ty dalej swoje - to się w psychologii chyba nazywa zaprzeczeniem.

Wredniaha, jak powołujesz się na mnie to rób to z klasą, a więc PRECYZYJNIE!

Sugerowałem, że jeżeli ktoś ma dowody manipulacji, lub niedopełnienia obowiązków, lub przestępstwa popełnionego przez urząd, lub osobę pełniącą urząd w Polsce lub za granicą, związane z katastrofą samolotu w Smoleńsku, to wtedy należy złożyć zawiadomienie do prokuratury prowadzącej śledztwo.
A jeżeli ma zastrzeżenia do jakości pracy tejże prokuratury, to wtedy należy się podzielić swoimi wąpliwościami (lub dowodami na indolencję i/lub niedopełnienie obowiązków przez śledczych) z prokuraturą nadzorującą.

Stavros napisał, że to nie ma sensu i pokazał przypadek Olewnika. Ja jednak podtrzymuję, że takie powinno być postępowanie np. RJ, jeżeli uważa, że ktoś niedopełnia swoich obowiązków, lub przekroczył swoje uprawnienia, lub mataczy w tej sprawie, jeżeli na prawdę ma dowody i na prawdę zależy mu na tej sprawie, to powinien to zgłosić.

Nie proponowałem i nie sugerowałem wysyłania czegokolwiek do Rosji.

Liber piszesz "Sugerowałem, że jeżeli ktoś ma dowody manipulacji, lub niedopełnienia obowiązków, lub przestępstwa popełnionego przez urząd, lub osobę pełniącą urząd w Polsce lub za granicą, związane z katastrofą samolotu w Smoleńsku, to wtedy należy złożyć zawiadomienie do prokuratury prowadzącej śledztwo.
A jeżeli ma zastrzeżenia do jakości pracy tejże prokuratury, to wtedy należy się podzielić swoimi wąpliwościami (lub dowodami na indolencję i/lub niedopełnienie obowiązków przez śledczych) z prokuraturą nadzorującą. "

Prokuratura prowadząca śledztwo - rosyjska,
Mam wątpliwości co do pracy tejże prokuratury.
To z Twojej wypowiedzi powyżej dla mnie wynika, że mam wysłać list do prokuratury nadzorującej śledztwo prokuratury rosyjskiej - która zapewne też ma siedzibę w Rosji. Czyli sugerowałeś słanie skarg do Rosji czy nie?

Śledztwo w tej sprawie prowadzi POLSKA prokuratura wojskowa. Jakbym miał wiarygodne przesłanki, że TUSK lub jego banda coś manipulują, jakbym miał dowody lub wiarygodne przesłanki, że Ruscy zrobili sztuczną mgłę, jakbym miał uzasadnione zastrzeżenia, że POLSKA prokuratura lub ROSYJSKA prokuratura lub MAK, lub ktokolwiek inny, działa na szkodę śledztwa, to bym podzielił się swoimi wątpliwościami z POLSKĄ prokuraturą prowadzącą śledztwo, lub z prokuraturą ich nadzorującą (gdyby moją zastrzeżenia dotyczył POLSKIEJ prokuratury prowadzącej śledztwo).

Ezet napisał:

gryzliwy napisał:

Takich jak RJ przekonałby tylko osobisty udział w
feralnym locie i to w kabinie pilotów,
a Ezet najlepiej by się czuł z niebieskim kogutem.

nie zdzierżyłem

Co ty chłopie pierdolisz
Jeździsz samochodem?

Ja jeżdżę dużo i juz dość długo (17lat) i wiem, ze Polacy to qrwa zachowują się na drodze beznadziejnie. "Byle szybciej, byle przed tym chujem co jedzie za/przede mną. Nie puszczę skurwiela itp itd."
O pierszeństwie z prawej strony to chyba juz nie uczą na kursach teraz
Przepis o zmianie pasa ruchu też jest im obcy Jeszcze się qrwa kłócą nie mając racji Myślą, że wystarczy włączyc kierunkowskaz i mozna kręcic kierownicą lub nawet najpierw skręcić kierownicą, a potem kierunkowskaz (przed dwoma godzinami własnie miałem taki przypadek, gdyby nie dobre heble zrobiłbym komus z dupy jesień średniowiecza ).
Pierszeństwo przejazdu liczone jest wartością samochodu lub mocą silnika Prawie tak jak w rosjii z tymi kogutami
Qrwa ludzie zdają po 10 razy na prawko i nadal nic nie kumają. To jest po prostu zgroza, a wyjazd na miasto niczym nie różni się od wyprawy na wojnę/do dżungli


PRZECZYTAJCIE, NAUCZCIE SIE NA PAMIĘĆ I NASTEPNYM RAZEM, GDY WYJEDZIECIE SWOIM SAMOCHODEM OBSERWUJCIE SWOJE I INNYCH ZACHOWANIE NA DRODZE. CIEKAWE CZY WYCIĄGNIECIE JAKIEŚ WNIOSKI

Oddział 4
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2.do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

6. Zabrania się zawracania:
1.w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
2.na autostradzie;
3.na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
4.w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

A tu kurs he he he
https://www.youtube.com/watch?v=B8iok9SuqC8&feature=related
Warto sobie przypomnieć kilka zasad

8 lat temu jechałem prostą drogą zgodnie z przepisami , z nad przeciwka pijany kierowca wyprzedzając ciężarówkę spowodował wypadek , wylądowałem wtedy na drzewie, ja przeżyłem mój kolega siedzący obok mnie nie przeżył .
Od tamtej pory prawie nie prowadzę auta bo mam stracha, powód - nie że ja kiepsko jeżdże bo mieszkając w Berlinie uczęszczałem do szkól bezpiecznej jazdy potrafie sobie radzic na oblodzonej jezdni, tak naprawde boje sie innych i boje sie polskich dróg, bo jakby na tamtej drodze było pobocze to udało by mi sie uciec.

KRT napisał:

Ezet napisał:

gryzliwy napisał:

Takich jak RJ przekonałby tylko osobisty udział w
feralnym locie i to w kabinie pilotów,
a Ezet najlepiej by się czuł z niebieskim kogutem.

nie zdzierżyłem

Co ty chłopie pierdolisz
Jeździsz samochodem?

Ja jeżdżę dużo i juz dość długo (17lat) i wiem, ze Polacy to qrwa zachowują się na drodze beznadziejnie. "Byle szybciej, byle przed tym chujem co jedzie za/przede mną. Nie puszczę skurwiela itp itd."
O pierszeństwie z prawej strony to chyba juz nie uczą na kursach teraz
Przepis o zmianie pasa ruchu też jest im obcy Jeszcze się qrwa kłócą nie mając racji Myślą, że wystarczy włączyc kierunkowskaz i mozna kręcic kierownicą lub nawet najpierw skręcić kierownicą, a potem kierunkowskaz (przed dwoma godzinami własnie miałem taki przypadek, gdyby nie dobre heble zrobiłbym komus z dupy jesień średniowiecza ).
Pierszeństwo przejazdu liczone jest wartością samochodu lub mocą silnika Prawie tak jak w rosjii z tymi kogutami
Qrwa ludzie zdają po 10 razy na prawko i nadal nic nie kumają. To jest po prostu zgroza, a wyjazd na miasto niczym nie różni się od wyprawy na wojnę/do dżungli


PRZECZYTAJCIE, NAUCZCIE SIE NA PAMIĘĆ I NASTEPNYM RAZEM, GDY WYJEDZIECIE SWOIM SAMOCHODEM OBSERWUJCIE SWOJE I INNYCH ZACHOWANIE NA DRODZE. CIEKAWE CZY WYCIĄGNIECIE JAKIEŚ WNIOSKI

Oddział 4
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2.do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

6. Zabrania się zawracania:
1.w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
2.na autostradzie;
3.na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
4.w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

A tu kurs he he he
https://www.youtube.com/watch?v=B8iok9SuqC8&feature=related
Warto sobie przypomnieć kilka zasad

8 lat temu jechałem prostą drogą zgodnie z przepisami , z nad przeciwka pijany kierowca wyprzedzając ciężarówkę spowodował wypadek , wylądowałem wtedy na drzewie, ja przeżyłem mój kolega siedzący obok mnie nie przeżył .
Od tamtej pory prawie nie prowadzę auta bo mam stracha, powód - nie że ja kiepsko jeżdże bo mieszkając w Berlinie uczęszczałem do szkól bezpiecznej jazdy potrafie sobie radzic na oblodzonej jezdni, tak naprawde boje sie innych i boje sie polskich dróg, bo jakby na tamtej drodze było pobocze to udało by mi sie uciec.

Pijanym kierowcom trzeba zabierac auto i prawo jazdy i sami w koncu wygina

nawiązując do dyskusji lotniczych

wredniaha napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]

[...]

[...]

[...]

nie cytuję wypowiedzi bo nie ma sensu,
"teorie spiskowe" - to chyba nasza narodowa specjalność,
ale jeśli ktoś nie pracował w korporacji (itp. instytucjach)- nie jest w stanie wyobrazić sobie jak wielki nacisk jest wywierany na pracownika,
i jak ciągle słyszy: "nie zrobisz tego - to wypier...j" i nie ma mowy o logice, bezpieczeństwie czy zasadach
więc jeśli masz do wyboru - wywalenie z "czarnymi papierami" za niewykonanie polecenia szefa, które ciebie i Twoją rodzinę skaże na margines życiowy i społeczny,
to gwarantuję - osobiste życie nie jest największą wartością - jeśli zależy Ci na rodzinie i zapewnieniu im godziwego życia,

to moje osobiste podsumowanie wszelkich teorii spiskowych

............... i na zakończenie

kaczor napisał:

KRT napisał:

Ezet napisał:

gryzliwy napisał:

Takich jak RJ przekonałby tylko osobisty udział w
feralnym locie i to w kabinie pilotów,
a Ezet najlepiej by się czuł z niebieskim kogutem.

nie zdzierżyłem

Co ty chłopie pierdolisz
Jeździsz samochodem?

Ja jeżdżę dużo i juz dość długo (17lat) i wiem, ze Polacy to qrwa zachowują się na drodze beznadziejnie. "Byle szybciej, byle przed tym chujem co jedzie za/przede mną. Nie puszczę skurwiela itp itd."
O pierszeństwie z prawej strony to chyba juz nie uczą na kursach teraz
Przepis o zmianie pasa ruchu też jest im obcy Jeszcze się qrwa kłócą nie mając racji Myślą, że wystarczy włączyc kierunkowskaz i mozna kręcic kierownicą lub nawet najpierw skręcić kierownicą, a potem kierunkowskaz (przed dwoma godzinami własnie miałem taki przypadek, gdyby nie dobre heble zrobiłbym komus z dupy jesień średniowiecza ).
Pierszeństwo przejazdu liczone jest wartością samochodu lub mocą silnika Prawie tak jak w rosjii z tymi kogutami
Qrwa ludzie zdają po 10 razy na prawko i nadal nic nie kumają. To jest po prostu zgroza, a wyjazd na miasto niczym nie różni się od wyprawy na wojnę/do dżungli


PRZECZYTAJCIE, NAUCZCIE SIE NA PAMIĘĆ I NASTEPNYM RAZEM, GDY WYJEDZIECIE SWOIM SAMOCHODEM OBSERWUJCIE SWOJE I INNYCH ZACHOWANIE NA DRODZE. CIEKAWE CZY WYCIĄGNIECIE JAKIEŚ WNIOSKI

Oddział 4
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2.do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

6. Zabrania się zawracania:
1.w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej;
2.na autostradzie;
3.na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego;
4.w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.

A tu kurs he he he
https://www.youtube.com/watch?v=B8iok9SuqC8&feature=related
Warto sobie przypomnieć kilka zasad

8 lat temu jechałem prostą drogą zgodnie z przepisami , z nad przeciwka pijany kierowca wyprzedzając ciężarówkę spowodował wypadek , wylądowałem wtedy na drzewie, ja przeżyłem mój kolega siedzący obok mnie nie przeżył .
Od tamtej pory prawie nie prowadzę auta bo mam stracha, powód - nie że ja kiepsko jeżdże bo mieszkając w Berlinie uczęszczałem do szkól bezpiecznej jazdy potrafie sobie radzic na oblodzonej jezdni, tak naprawde boje sie innych i boje sie polskich dróg, bo jakby na tamtej drodze było pobocze to udało by mi sie uciec.

Pijanym kierowcom trzeba zabierac auto i prawo jazdy i sami w koncu wygina

Ja codziennie mam jakieś przypadki kompletnego debilizmu.
Muszę dużo jeździć (taka praca), więc jedyne co mi pozostaje to zasada ograniczonego zaufania i zdolność przewidywania.
Jazda samochodem jet chyba bardziej stresująca niż granie na forex .

https://www.youtube.com/watch?v=GVuSWhNMUwg&feature=related
https://www.youtube.com/watch?v=ZXxbKxzcLrY&feature=related

Awa napisał:

wredniaha napisał:

Liber GRIZZLI Abaci napisał:

wredniaha napisał:

kaczor napisał:

[...]

[...]

[...]

[...]

nie cytuję wypowiedzi bo nie ma sensu,
"teorie spiskowe" - to chyba nasza narodowa specjalność,
ale jeśli ktoś nie pracował w korporacji (itp. instytucjach)- nie jest w stanie wyobrazić sobie jak wielki nacisk jest wywierany na pracownika,
i jak ciągle słyszy: "nie zrobisz tego - to wypier...j" i nie ma mowy o logice, bezpieczeństwie czy zasadach
więc jeśli masz do wyboru - wywalenie z "czarnymi papierami" za niewykonanie polecenia szefa, które ciebie i Twoją rodzinę skaże na margines życiowy i społeczny,
to gwarantuję - osobiste życie nie jest największą wartością - jeśli zależy Ci na rodzinie i zapewnieniu im godziwego życia,

to moje osobiste podsumowanie wszelkich teorii spiskowych

nie wiem czy masz racje ?
raczej jestem skłonny myśleć ze praca w wojsku to taki socjał i nikt tam sie nie przepracowywuje.
jak chce zarabiać prawdziwe pieniądze to rzuca to i zaczyna latac w liniach lotniczych. bylo w mediach ze i tak wiekszosc pilotów z pułku ma takie plany.

korporacje uwielbiaja gównozjadów , dupolizów i ludzi bez zasad moralnych. ale to inna bajka.