UFO - 27.10.2007 WEEKENDOWY

szwagier euro i dolar leca na ryj do zlotego,to tez moze miec znaczenie.CZarne wolgi i takie tam

Tez oglądałem wykresiki, zwykle tego nie robie w weekend ale u mnie taka paskudna pogoda że znudów zaczołem robic analizy i wyciągac wnioski.
Pierwsze co sie zuca w oczy to baza z piątku kiedy indeks robił miny bazka przestała sie zmniejszac wręcz znów dochodziła do absurdalnych wartości mimo że dzien wydawał sie punktem dla niedzwiedzi sam sie dałem nabrac bo pozamykałem większosc na minach kiedy sie kapnołem było juz zapoźno, strata jest dotkliwa no cóz niezawsze sie wygrywa.
Dla mnie poziomem docelowym jest 3980 wszystko większe moim zdaniem to promocja dla S, trend trendem ale styl podchodzenia do szczytów jest mocno dyskusyjny.
Wsumie świeto jakie bedzie w czwartek jest najgorszym czasem po pierwsze decyzja Fedu juz po środowej sesji, więc piątkowa luka moze byc spora, napewno część inwestorów bedzie chciało sie pozbyc kontraktów w środe a to znów zaciemni sytuacje. Czeka nas ciężki tydzień, zaciągi dla portfela są spore.

krt napisał:

Dla mnie poziomem docelowym jest 3980 wszystko większe moim zdaniem to promocja dla S, trend trendem ale styl podchodzenia do szczytów jest mocno dyskusyjny.

nieśmiało chciałbym zauważyć że z AT poziom docelowy po wybiciu to 4020...

KARNAWAŁ TRWA.

Może znowu, Bankrucie, będziesz miał rację i przyjdzie czas nie tylko na zmiany avatara, ale i nicka .... kto wie.

No i:

Gołodupki, hop do kupki.

Amator napisał:

Realisto

Nie to nie była wycieczka osobista ,to tak sam do siebie gadam o tych swoich S. Dość wysoko są ale trzeba coś przemyśleć i się zastanowić .

Pozdro

no to jeżeli masz jakieś przemyślenia to chętnie o nich przeczytam. Wszak obaj siedzimi na niesłusznych pozycjach

ja w każdym bądż razie nie wymiękam. Aby do pierdo....nego FED-u. Boję się tylko tego debila Benego bo wyglada mi na niezbyt przewidywalnego

BP napisał:

KARNAWAŁ TRWA.

Może znowu, Bankrucie, będziesz miał rację i przyjdzie czas nie tylko na zmiany avatara, ale i nicka .... kto wie.

No i:

Gołodupki, hop do kupki.

nieśmiało odpowiem, że od czasu kiedy kreski znaczą więcej niż emocje nie mogę narzekać...
THX

A ja niesmialo powiem, ze scenariusze odwrotu od szczytow przebiegaja z reguly gwaltownei w dol a my mamy jakby nie patrzec konsolidacje i jednak nie spada.Nie ma panicznego odwrotu i wyprzedazy, nie ma zablokowanych linii telefonicznych w domach maklerskich, nei ma nawet sladu leku z sierpnia, ot kisi sie wszystko i tyle.

co do benka to wygląda ze fed nie bardzo sie obecnie obawia inflacji bo maja calkiem niezla deflacje w kartonach
25pkt cut juz podobno w cenach a 50pkt cut nie jest wykluczony

na marketwatch wywiad z gostkiem z pimco

co zrobi benek
oczekiwania sa na cut
otwarta sprawa ile (poki co chyba 25pkt)

kaczor napisał:

A ja niesmialo powiem, ze scenariusze odwrotu od szczytow przebiegaja z reguly gwaltownei w dol a my mamy jakby nie patrzec konsolidacje i jednak nie spada.Nie ma panicznego odwrotu i wyprzedazy, nie ma zablokowanych linii telefonicznych w domach maklerskich, nei ma nawet sladu leku z sierpnia, ot kisi sie wszystko i tyle.

w lipcu kisilismy sie kolo 2 tygodni przy szczytach czekajac na impuls
a po impulsie bylo juz z gorki

bajista6 napisał:

kaczor napisał:

A ja niesmialo powiem, ze scenariusze odwrotu od szczytow przebiegaja z reguly gwaltownei w dol a my mamy jakby nie patrzec konsolidacje i jednak nie spada.Nie ma panicznego odwrotu i wyprzedazy, nie ma zablokowanych linii telefonicznych w domach maklerskich, nei ma nawet sladu leku z sierpnia, ot kisi sie wszystko i tyle.

w lipcu kisilismy sie kolo 2 tygodni przy szczytach czekajac na impuls
a po impulsie bylo juz z gorki

zgoda ale temat kredytow i kartonow jzu jest w cenach, trzeba by czegos innego teraz.

re: kaczor

ale co?

krach w chinach?
atak na irak?
świat dowie się że G.W. jest gejem a Bernake nosi koronkowe pończochy?

kaczor napisał:

bajista6 napisał:

kaczor napisał:

A ja niesmialo powiem, ze scenariusze odwrotu od szczytow przebiegaja z reguly gwaltownei w dol a my mamy jakby nie patrzec konsolidacje i jednak nie spada.Nie ma panicznego odwrotu i wyprzedazy, nie ma zablokowanych linii telefonicznych w domach maklerskich, nei ma nawet sladu leku z sierpnia, ot kisi sie wszystko i tyle.

w lipcu kisilismy sie kolo 2 tygodni przy szczytach czekajac na impuls
a po impulsie bylo juz z gorki

zgoda ale temat kredytow i kartonow jzu jest w cenach, trzeba by czegos innego teraz.

Teza że kibel kredytowo-subprajmowy jest już w cenach jest chyba tezą zbyt śmiałą. Myślkę że sytuacja ma charakter rozwojowy.

Bankrut napisał:

re: kaczor

ale co?

krach w chinach?
atak na irak?
świat dowie się że G.W. jest gejem a Bernake nosi koronkowe pończochy?

A wiesz,ze ja bym te Chiny obstawial?Zobacz pod jakim katem sie Hang seng wspinal do gory, to nie jest normalne i na zadnej gieldzie tak nie bylo nawet USA w latach 20 az tak nie korbily.To mzoe bcy najzabwaniejszy efekt kryzysu w amerykanskich kartonach, ze spowoduja krach i wielkie spoleczne napiecia w Chinach

re realista: temat jzu jest ograny,zle zyski wiadomo ze instytucje finansowe beda mialy, nie ma juz takich panicznych wyprzedazy jak w sierpniu po zlych danych, po prostu rynek zobojetnial na te informacje

REALISTA napisał:

Amator napisał:

Realisto

Nie to nie była wycieczka osobista ,to tak sam do siebie gadam o tych swoich S. Dość wysoko są ale trzeba coś przemyśleć i się zastanowić .

Pozdro

no to jeżeli masz jakieś przemyślenia to chętnie o nich przeczytam. Wszak obaj siedzimi na niesłusznych pozycjach

ja w każdym bądż razie nie wymiękam. Aby do pierdo....nego FED-u. Boję się tylko tego debila Benego bo wyglada mi na niezbyt przewidywalnego

Ja rowniez na nieslusznej pozycji (vide moj post z 9 pazdziernika).

Mojej prognozy na razie nie odwoluje. Wyliczony teoretycznie "czas krytyczny" wypadl w okolicach polowy pazdziernika. Zwalka sie opoznia. Jednak podobna sytuacja miala miejsce w marcu 2007, kiedy zjazd zaczal sie z tygodniowym opoznieniem. Byc moze rynki sie "wycfanily". Skoro wielu inwestorow widzialo szanse na zwalke (na UFO chocby kydo, ale z tego co pamietam jeszcze byly inne wpisy), to rynek musial przynajmniej na moment pojsc w przeciwna strone. Mysle jednak, ze "co sie odwlecze..."

Jesli nie ruszymy w dol do polowy listopada, to sie trzeba bedzie powaznie zastanowic nad sensem utrzymywania krotkiej pozycji. Ewentualna kontynuacja tej histeryczno-euforycznej hossy moze nas zaprowadzic... sam juz nie wiem gdzie.

Pisze o histeryczno-euforycznej hossie, bo moim zdaniem jest ona calkowicie oderwana od fundamentow. Dane w USA caly czas zle lub bardzo zle, co rynek kompletnie ignoruje czekajac na kolejna obnizke stop jak na manne z nieba. Tak jakby ta obnizka byla panaceum na wszelkie bolaczki ichniejszej gospodarki. My wiemy, ze ewentalna obnizka stop im nie pomoze. Da tylko krotkotrwaly zastrzyk taniego pieniadza, ktory zostanie wykorzystany do dalszego dmuchania rynkow finansowych (akcje, carry-trade). My to wiemy tylko czy Janki sobie z tego zdaja sprawe? Az mi sie kawal przypomnial w tym temacie:

W domu wariatow byl jeden swir, ktoremu sie wydawalo, ze jest mysza. Pewnego dnia przychodzi do ordynatora i mowi: "Panie doktorze, ja juz wiem, ze nie jestem mysza tylko czlowiekiem". Ordynator przyjal te wypowiedz z pewnym niedowierzaniem, ale wykonal wywiad, przeprowadzil rozne testy i stwierdzil, ze gosc jest juz wyleczony. Wypisal mu odpowiednie zaswiadczenie pozwalajace na opuszczenie szpitala. Wariat sie pozegnal i wyszedl, ale za moment znow pojawil sie w gabincie i mowi: "Panie doktorze nie moge pojsc teraz do wyjscia, bo na korytarzu siedzi kot". Lekarz na to: "W czym problem? Przeciez Pan wie, ze nie jest mysza", a swir na to: "Panie doktorze ja to wiem, Pan to wie, ale czy ON o tym wie?".

W polsce tez jest hossa oderwana od fundamentow?

Gold Future (GC.F) 26 Paź, 19:30 787.20 +16.40 (+2.13%)
W jeden dzien na złocie, pięknie.

Czolem all

Wyjatkowo mala aktywnosc na forum ?? Nie wiem czy byl poruszany watek fundow ale ogladajac wczoraj TV (rozne kanaly) widze zmasowany atak TFI reklamami. Wyglada to na przemyslana akcje "ukladu"
Sam dostep do ich wynikow jest ograniczony ale ..... obserwujac jednostki faktem jest, ze przespaly wzrost do rekordow. Chyba jednak salda wplat/wyplat byly wieksze niz oficjalnie podaja i zaczeli ostra reklame. Stany spadaly a spekula ostro trzyma indeksik i pewnie bedzie chciala oddac duzo wyzej TFI
Jak dla mnie oznacza to jeszcze bardziej nerwowe sesje i walke coraz wyzej na indeksie, ktora tym razem niekoniecznie musza wygrac fundy . Efekty powinny byc widoczne w ciagu 2-3 tygodni bo tyle powinno zajac sciagniecie dodatkowej kasy z ulicy

i o to chodzi, żeby wybić z głowy krótkie i przekonać do kupowania akcji i zajmowania długich pozycji, większośc zarobić nie ma prawa, a z tymi fundamentami to jest trudno powiedzieć gdzie jesteśmy

Allach napisał:

tomekxl napisał:

Allach napisał:

tomekxl napisał:

określenie ślepy jest lepsze od głupi ? traktuj wszystkich jednakowo

No cóż widocznie jak byłem w Szanghaju i Hong Kongu nie zaglądałem do tych samych sklepów co Twój kolega.Tak jestem Ślepy przeoczyłem je,a nawet jestem głupi bo nie lubię przepłacać

To było do Bankruta, ciekaw jestem jego komentarza

Pozdrowienia

Allach - nie pisz proszę że Tomek jest ślepy Bez wycieczek osobistych
O przepraszam napisane jest wyraźnie ,że to kolega Tomka jest ślepy ,albo w Pekinie kupował ,a o Tomku nie ma żadnej inwektywy i proszę czcigodnego admina o nie imputowanie mi tu czegokolwiek

Allach - dajmy spokój tej sprawie - przepraszam za nieporozumienie.
Pozdrowienia

REALISTA napisał:

re Allach
a co to ? konfesjonał? myslę że mamy sie tu wypowiadać i wymieniać poglądami, a nie tłumaczyć że swoich stratnych inwestycji. Sam niestety kilka dni temu dałem sie podpuścić i tłumaczyłem się jak uczeń na dywaniku u dyrektora, że mam S od 3830 a nie od 3600. Qwa, gówno to kogo obchodzi i proszę szanownych forumowiczóe żeby zachować więcej dyskrecji i wyczucia

Może nie podawajmy (ja nie podaję) pozycji. To czasem wzbudza zbyt wiele emocji.

Bankrut napisał:

krt napisał:

Dla mnie poziomem docelowym jest 3980 wszystko większe moim zdaniem to promocja dla S, trend trendem ale styl podchodzenia do szczytów jest mocno dyskusyjny.

nieśmiało chciałbym zauważyć że z AT poziom docelowy po wybiciu to 4020...

Jeśli utrzymamy obecne poziomy do środy, a fed obnizy stopki to ze 100 pkt możemy skoczyć, to daje poziom około tego co piszesz.

Bedzie popyt bedzie roslo, nie bedzie popytu-bedzie spadac.

Ale to bylo odkrywcze

A mnei ciagle zastanawia umacniająca sie zlotowka, czyzby po zwyciestwie PO inwestorzy dlugoterminowi sie rzucili do kupowania gruntow i budowy fabryk czy tez dluga kolumna czarnych wolg zmierza do Warszawy...

w izraelu korba

TA25 +1,8

pozostałe podobnie

... nadal rośnie

http://www.tase.co.il/TASEEng/Homepage.htm

bankrut przewidujesz tak jak ja wziecie rekordu jutro z rana luka?Jesli nie jutro to kiedy?To bedzie tez idealna pozycja wyjsciowa do zwalki gdyby FED cos namieszla ze stopami bo sie wielu zapakuje w L jak jutro podjedziemy pod 4000

kaczor napisał:

re Bankrut technicznie fakt wychodzi okolice 4020 przytrzymasz długie do tego poziomu czy zamkniejsz wcześniej?

oczywiście że nie za wszelką cenę. ustawiam trailing stop loss i jeżeli przed 4020 mamy zachaczyć np. 3700 to beze mnie na longach. a TP pewnie niżej niż 4020

ojojoj KRT mój błąd zamiast cytuj wciasnąłem zmień i zmasakrowałem niechcący Twojego posta.

Mam wątpliwości co do bicia rekordów już w poniedziałek. Poziomy indeksów amerykańskich na zakończeniu sesji w piatek były podobne do tych z godz. 16 i nasz W20 raczej miał tendencję do spadku a nie wzrostów. Jeśli jeszcze w poniedziałek kontrakty w USA bądą na minusach to raczej spodziewam się testowania minimów z piątku niż przebicia 960 pkt. a tym bardziej luką na otwarciu przy tak wysokiej bazie.
Nie wiem na podstawie jakich przesłanek co poniektórzy prognozują taką lukę. Musiałyby być rano w poniedziałek kontrakty w USA na dużych plusach i w Azji bardzo dobre zakończenia sesji.

Bawie sie Metastockiem teraz i uzywam pewnego wskaznika, ktory mysle ze rzadko jest uzyway przez inwestorow (Herrick Payoff Index).Wskaznik ten mierzy ceny,wolumen oraz liczbe otwartych kontraktow i jest jednym z najbardziej kompleksowych wskaznikow dla rynkow terminowych.(ciekawe czy Kozo go uzywa w systemie;p) no i nie wyglada to ciekawie , bo sie kroi wyrazna niedzwiedzia dywergencja (w lutym i lipcu,styczniu i maju zeszlego roku zadzialalo).To bedzie naprawde kluczowy tydzien dla przyszlosci rynkow na dobre kilka tygodni

Niestety mam złe przeczucia co do poniedziałku .....
(z perspektywy moich esek )
Wiele wskazuje na to, że wielu z nas eskowiczów dokona żywota w poniedziałek lub w nadchodzącym tygodniu .....
Niestety dałem się nabrać na niby słaby rynek w pt. do południa,
musiałem wyjść po 12:00 załatwić parę spraw i nie zdążyłem na close
jak zobaczyłem co sie działo w końcówce ... to spory szok.
Moim zdaniem tak nie zachowuje sie słaby rynek .

Chyba zamkne eski w pon i robie pauzę .....

Miłej niedzieli życzę wszystkim.

Andre daj znac jak bedziesz bo jestes mi winien kilka wskazowek:>

kaczor napisał:

Bawie sie Metastockiem teraz i uzywam pewnego wskaznika, ktory mysle ze rzadko jest uzyway przez inwestorow (Herrick Payoff Index).Wskaznik ten mierzy ceny,wolumen oraz liczbe otwartych kontraktow i jest jednym z najbardziej kompleksowych wskaznikow dla rynkow terminowych.(ciekawe czy Kozo go uzywa w systemie;p) no i nie wyglada to ciekawie , bo sie kroi wyrazna niedzwiedzia dywergencja (w lutym i lipcu,styczniu i maju zeszlego roku zadzialalo).To bedzie naprawde kluczowy tydzien dla przyszlosci rynkow na dobre kilka tygodni

ciekawy wskaźnik, tu opis:
http://www.marketscreen.com/help/AtoZ/default.asp?hideHF=&Num=54

zauważ że mamy dopiero 2 szczytowania HPI i to wart. szczytów 1,63 i 1,58 (dywergencja lekko zauważalna dopiero)
na ten moment wart HPI = 0,57,


pomyśl co się stanie z wartością fw jeśli HPI ma dojść do opadającej linii wyznaczającej dywergencje...
zasymulowałem sesje poniedziałkową open 3960 - close 4020 i zobacz ile miejsca jeszcze jest.